Obserwuj w Google News

Kaczyński jako kobieta? "W miniówce i kabaretkach może poprawić notowania PiS"

2 min. czytania
28.10.2022 11:57

Wojciech Mann odniósł się do żartów Jarosława Kaczyńskiego na temat osób LGBTQ+. Dziennikarz wstawił się za społecznością, odgryzł się i zakpił z polityka.

Jarosław Kaczyński
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Wojciech Mann zareagował na słynne kpiny Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS na spotkaniach jawnie drwi z osób LGBTQ+, co nie spodobało się dziennikarzowi.

Jarosław Kaczyński obraża osoby LGBTQ+ podczas wystąpień

Kaczyński podczas spotkań z wyborcami chętnie prezentuje swoje poglądy w formie tendencyjnych metafor. Bardzo często są one pogardliwe i krzywdzące. Dobrym przykładem może być tutaj "żart o Zosi".

Prezes PiS niedawno deklarował publicznie, że jego zdaniem istnieją tylko dwie płcie. Postanowił zobrazować tok myślenia anegdotką. Opowiedział o Władysławie, który przychodzi do swojej pracy i prosi, aby od teraz mówiono na niego Zosia. - Według tego, co nam zalecają z Zachodu, wszyscy powinni się temu podporządkować - tłumaczył Kaczyński.

Redakcja poleca

- A dlaczego jestem Zosia? Może jutro będę znowu Władysławem, ale dzisiaj jestem Zosia - dodał prezes PiS, ku uciesze zgromadzonego tłumu. Słowa Kaczyńskiego zostały odebrane jako kpina z osób LGBTQ+, jednak to nie przeszkodziło politykowi w używaniu ich podczas kolejnych publicznych wystąpień. Prezes Prawa i Sprawiedliwości deklaruje, że czasem tylko żartuje i "nikogo nie obraża".

Wojciech Mann o żartach Kaczyńskiego z osób LGBTQ+. Zakpił z prezesa PiS

Do słów polityka odniósł się dziennikarz Wojciech Mann, który nawiązał do wypowiedzi na swoim Facebooku. Radiowiec w swoim żartobliwym stylu przeprosił obserwujących za nieobecność i zaznaczył, że śledzi spotkania z Kaczyńskim słowami - Obserwuję tournée ukochanego przywódcy po swoich wybranych i na razie bezpiecznych terytoriach.

Mann zasugerował, że żarty o osobach niebinarnych w ustach polityka mogą świadczyć o jego własnej tożsamości, którą ukrywa i wypiera. Jak pisze dziennikarz - Zastanawiam się kiedy w końcu przedzierzgnie się w tę wciąż przywoływaną Zosię. W pełnym makijażu, miniówce i kabaretkach może jeszcze poprawić notowania swojego panopticum.