Jarosław Jakimowicz uderza w Wojciecha Manna. „Za komuny pływał jak rybka Nemo”
Jarosław Jakimowicz uderzył w Wojciecha Manna. Dziennikarz muzyczny niedawno w dosadnych słowach podsumował tegoroczny festiwal w Opolu. Podczas wydarzenia najważniejszych programem rozrywkowym wszech czasów została „Szansa na sukces”. Jednak ze sceny nie padło ani nazwisko Elżbiety Skrętkowskiej, ani Wojciecha Manna.

Jarosław Jakimowicz nie omieszkał skrytykować negatywnej wypowiedzi Wojciecha Manna odnośnie TVP. Szykuje się poważna słowna przepychanka? Pracownik państwowej telewizji opublikował w sieci post, w którym punktuje przeszłość dziennikarza muzycznego. Odniósł się do czasów komuny, o których Wojciech Mann powinien wiedzieć wszystko.
Zobacz także: Wojciech Mann bardzo krytycznie o festiwalu w Opolu: "Przykład chamstwa TVP"
Jarosław Jakimowicz kpi z Wojciecha Manna
- Przede wszystkim z uwagi na panią Elżbietę Skrętkowską chciałbym bardzo otwarcie i jasno powiedzieć, że jest to kolejny i zupełnie mnie niezaskakujący przykład chamstwa Telewizji Polskiej. Takim krokiem telewizja znów niszczy sobie opinię. Nawet za komuny takiego chamstwa nie było. To, co w tej chwili robią ci, którzy dorwali się do władzy, to schlebianie najniższym gustom, obniżanie, gdzie się da, i wycinanie tych, którzy są za trudni, bo mają ambicje zrobić coś lepiej – tak Wojciech Manna skomentował w rozmowie z „Plejadą” wydarzenia z Opola.
Nie trzeba było długo czekać, aby Jarosław Jakimowicz skrytykował słowa Wojciecha Manna. Przypomniał, że dziennikarz sam robił karierę za komuny i to całkiem udaną.
- Pan Mann to wie jak to było za komuny, bo to lata jego świetności. Pływał jak rybka Nemo w tej wodzie, robiąc karierę w TVP i radio. Myślicie, że każdy mógł? Jakoś nie pamiętam jego komentarzy i krytyki – napisał Jarosław Jakimowicz w mediach społecznościowych.
- Wystarczy, że od żłoba odsunie się takiego Wojtusia czy innego Orłosia i z wróbla robi się sokół. Bohater jeden z drugim – wyliczał Jarosław Jakimowicz.
Dziennikarz TVP wywołał niemałe zamieszanie. Wiele osób krytykuje jego słowa, inni przyznają rację. Nieoczekiwanie głos zabrał też, wymieniony przez Jarosława Jakimowicza, Maciej Orłoś.
- Jakimowicz przyczepił się do mnie przy okazji ataku na Wojciecha Manna. Jak ktoś ma z nim kontakt, to niech powie, że wszyscy rodzimy się ignorantami, ale trzeba się mocno napracować, by pozostać głupkiem - napisał dziennikarz na Twitterze.
RadioZET.pl/Plejada.pl
11 gwiazd i skandale, które zmieniły bieg ich kariery [GALERIA]
