Weronika Marczuk również padła ofiarą afery podsłuchowej. „Przeżyłam największy horror w tym kraju”
Weronika Marczuk również padła ofiarą podsłuchów, podobnie jak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski. Para znana z TVP oczywiście zgłosiła do odpowiednich służb całe zajście. Na razie nie wiadomo, kto mógł założyć im podsłuchy, ani komu zależało na zrujnowaniu ich kariery – rzekomo nagrania trafiły do pracodawców dziennikarzy. Naruszenie prywatności jest jedną z najgorszych możliwych rzeczy.
Weronika Marczuk dwa lata po rozwodzie z Cezarym Pazurą przeżyła kolejne przykre wydarzenie. Dokładnie 23 września 2009 roku została zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Posądzano ją o przyjęcie 100 tys. zł łapówki oraz o kolejne planowane przyjęcie aż 300 tys. zł. Gwiazda miała pomagać w prywatyzacji Wydawnictwa Naukowo-Technicznego. Przeżyła wtedy koszmar.
Zobacz także: Weronika Marczuk zdradziła, dlaczego nie utrzymuje kontaktu z byłym mężem, Cezarym Pazurą
Weronika Marczuk padła ofiarą podsłuchów
Weronika Marczuk trafiła wówczas do aresztu, w którym spędziła trzy dni. Wyszła z niego dopiero po zapłaceniu 600 tys. zł kaucji. W sprawę zatrzymania gwiazdy był zamieszany agent Tomek. Dopiero kilka lat później oczyszczono Weronikę Marczuk z oskarżeń.
Agent Tomek twierdził, że Weronika Marczuk „sama sobie zniszczyła karierę swoim postępowaniem”. Z kolei kobieta twierdziła, że nie czuje się winna i żałuje jedynie wejścia w kontakty biznesowe i koleżeńskie z mężczyzną, który potem ją oszukał. Również była ofiarą podsłuchów.
- Ja przeżyłam największy horror w tym kraju. Wiem, jak to jest kiedy czytasz swoje prywatne rozmowy gdzieś pozapisywane, to jest okropne. To był najgorszy okres w moim życiu. Straciłam wszystko, co miałam jeśli chodzi o jakieś zajętości, o pracę. W moim przypadku to jeszcze było pomówienie, jakieś podejrzenia niesłuszne. To było bardzo trudne – wspominała Weronika Marczuk w rozmowie z „Jastrząb post”.
Stenogramy rozmów, w tym Weroniki Marczuk, trafiły wówczas do 10 tomów tajnych akt. Potem swoje przeżycia odnośnie tej sprawy i znajomości z agentem Tomkiem opisała w książce „Chcę być jak agent”.
- Może pomóc wewnętrzne przekonanie, że jesteś nadal tym, kim jesteś. Potrafisz żyć w prawdzie. Nie można dać się sprowokować i zachować w inny sposób niż ty byś chciał, żeby się ludzie z tobą obchodzili. Trzeba walczyć o siebie przede wszystkim. Nie wiem, co tam się wydarzyło i co można zrobić. Ale zawsze znalazłoby się parę rad, gdybym została o to poproszona. Na razie nie jestem w stanie więcej o tym powiedzieć – mówiła Weronika Marczuk, nawiązując do afery z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim.
RadioZET.pl/Jastrzabpost.pl
10 polskich gwiazd, które miały poważne problemy z prawem [GALERIA]
Tu się dzieje
