Obserwuj w Google News

Klaudia Stec z "Warsaw Shore" pobita przez partnera? "Dość ukrywania" [FOTO]

2 min. czytania
12.07.2021 08:18

Klaudia Stec zyskała rozpoznawalność dzięki udziałowi w programie "Warsaw Shore". Właśnie była już uczestniczka popularnego show ujawniła, że jakoby miała zostać pobita przez partnera. Pokazała zdjęcia posiniaczonej twarzy.

Klaudia Stec z "Warsaw Shore" pobita przez partnera? "Dość ukrywania" [FOTO]
fot. YouTube/MTV Polska.screen

Klaudia Stec, była uczestniczka kontrowersyjnego programu "Warsaw Shore", zamieściła w sieci zdjęcie, które przeraziło jej fanów. Choć na ujęciu widać tylko część twarzy Klaudii, od razu rzuca się w oczy siniak, jaki kobieta ma pod okiem. W opisie zdjęcia twierdzi, że miała zostać pobita przez swojego byłego już partnera.

"Tak wygladalam wychodząc z rąk ukochanego. Chłopak się postarał, gangsterkę wziął za bardzo do siebie. Kobiety! Działamy, nie jesteśmy same, mamy siebie" - napisała była uczestniczka Warsaw Shore.

Redakcja poleca

Klaudia Stec z "Warsaw Shore" pobita przez  byłego partnera

Na Instagramie Klaudia opublikowała nie tylko jedno zdjęcie, bo kolejne ślady przemocy na swojej twarzy pokazała w ujęciach na InstaStories. Zamieściła przy nich kolejne wyjaśnienia.

"Parę treningów i oto efekt. Mam dość ukrywania tego, co było za drzwiami. Żadna kobieta nie może na to pozwolić! Bądźmy silne" - apeluje Klaudia.

W kolejnych relacjach była uczestniczka "Warsaw Shore" ujawnia wiadomości od byłego już partnera. Mężczyzna zarzucił jej publiczne pomawianie. Z kolei Klaudia Stec pisze, jakoby były partner miał już wcześniej dopuszczać się przemocy na innych osobach. W opublikowanych przez nią screenach wiadomości pomiędzy byłymi już partnerami widać wzajemne oskarżenia i groźby sądu.

Wielu internautów zareagowało na jej zdjęcia i posty wsparciem. Niektórzy dzielą się podobnymi historiami. "Wiem, co musiałaś przejść. Miałam kiedyś podobnie. Jesteś silna i mądra", "Gratuluję odwagi, aby głośno o tym mówić! To nie ofiara jest winna, winny jest oprawca i tylko on! Dużo zdrowia i spokoju" - piszą komentujący.