Obserwuj w Google News

Taniec z gwiazdami: Iwona Pavlović ujawnia sekret. O mały włos zabrakłoby jej w show

2 min. czytania
20.11.2020 19:23

Iwona Pavlović jest jurorką "Tańca z gwiazdami" od przeszło 15 lat. Dzisiaj wielu widzów nie wyobraża sobie programu bez Czarnej Mamby, a jej pozycja wydaje się być niezagrożona. Jednak niewiele brakowało, by Pavlović nie wzięła udziału w "Tańcu z gwiazdami". 

Iwona Pavlović z "Tańca z gwiazdami"
fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER/EAST NEWS

Iwona Pavlović niedawno zakończyła 11. edycję "Tańca z gwiazdami" w Polsacie, której finał przyspieszono ze względu na liczne zakażenia koronawirusem wśród uczestników. Czarna Mamba, jak od lat żartobliwie nazywa się mistrzynię tańca, jest najdłużej występującą jurorką w historii programu. W "Tańcu z gwiazdami" zadebiutowała w 2005 roku, gdy taneczny show emitowała stacja TVN, a od 2014 występuje w kontynuacji "Dancing with the Stars" na antenie Polsatu. Łącznie wystąpiła w 24 edycjach. 

Pavlović dała się poznać jako surowa i często krytyczna jurorka, która nie szczędziła ciętych uwag nie tylko uczestnikom, ale także kolegom ze składu jurorskiego. Przez lata głośno było o jej potyczkach słownych z Beatą Tyszkiewicz. Jak podkreśliła w wywiadzie Pavlović, ich sprzeczki na wizji nigdy nie były reżyserowane. My tak funkcjonowałyśmy, również gdy kończył się program. To były ostre żarty, czasem na pograniczu. Przecież potrafiłam usłyszeć od Beaty: "Zamknij się!” przy milionach widzów. To nie było ustawiane. Na nic się nie umawiałyśmy - wyznała w rozmowie z "Faktem". 

Taniec z gwiazdami: Co dalej z programem? Iwona Pavlović o kolejnej edycji show

Taniec z gwiazdami: Iwona Pavlović wspomina trudny początek w show

Po odejściu Beaty Tyszkiewicz tytuł największej gwiazdy jury "Tańca z gwiazdami" bezsprzecznie przypadł Iwonie Pavlović. Jurorka do dzisiaj cieszy się niezagrożoną pozycją i raczej nie musi obawiać się utraty posady. Pavlović wciąż jednak pamięta swoje początki w "Tańcu z gwiazdami", gdy nerwy brały górę i powodowały poważny rozstrój zdrowia. Jurorka wspomina, że niewiele brakowało, a przez stres nie pojawiłaby się na nagraniu pierwszego odcinka. 

- Kiedy dostałam pracę jako jurorka, byłam tak zestresowana, że przed pierwszym odcinkiem miałam rozstrój żołądka! – wspomina w rozmowie z "Faktem". - W dodatku na samym początku pokłóciłam się ze stylistką, bo chciała mnie ubrać w różowe falbany, a ja miałam przygotowaną swoją bluzkę - dodaje. 

Mimo że na wizji pojawiała się jako surowa i pewna siebie ekspertka, w rzeczywistości trzęsła się z nerwów. Z czasem jednak przyzwyczaiła się do kamer i publiczności, a praca w "Tańcu z gwiazdami" stała się dla niej olbrzymią przyjemnością, dzięki czemu została aż na 24 edycje. Ze względu na program zdecydowała się nawet odrzucić propozycję pracy za oceanem. 

Swego czasu dostałam propozycję, żeby uczyć w szkole tańca w San Francisco. Już wtedy w moim życiu pojawił się "Taniec z gwiazdami" i po długich namysłach odrzuciłam tę propozycję. Wolałam zostać w Polsce - zdradziła w rozmowie z "Faktem" Iwona Pavlović.