Obserwuj w Google News

Syn Moniki Richardson nie zdał matury, ale dostał się na studia. Jest komentarz dziennikarki

3 min. czytania
06.10.2021 17:21

Syn Moniki Richardson Tomek niestety nie zdał matury, ale mimo to dostał się na studia. Dziennikarka skomentowała sprawę i zdradziła, jak to możliwe. Poinformowała także, jaką pracę rozpoczęła jej pociecha.

Monika Richardson z synem Tomaszem
fot. VIPHOTO/East News

Monika Richardson to znana polska dziennikarka, która może pochwalić się imponującym zawodowym doświadczeniem. Mimo to w ostatnich miesiącach najgłośniej mówi się o jej życiu prywatnym, a konkretnie rozstaniu z mężem Zbigniewem Zamachowskim, któremu nie szczędziła gorzkich słów, a nawet oskarżała o zdradę. Obecnie oboje mają być w nowych związkach, Richardson otwarcie chwali się relacją z Konradem Wojterowskim, a aktor wiązany jest z koleżanką po fachu Gabrielą Muskałą. Monika stała się niezwykle aktywna w mediach społecznościowych i zdaje się przeżywać bardzo dobry okres swojego życia.

Richardson jest także szczęśliwą mamą dwójki dzieci, których ojcem jest Jamie Malcolm, drugi mąż dziennikarki. Syn Tomasz, który choruje na Zespołem Aspergera, w tym roku podszedł do egzaminu maturalnego, jednak nie powiodło mu się z matematyką. Co ciekawe, mimo to dostał się na studia. W rozmowie z portalem Jastrząb Post dumna mama wyjaśniła, jak to możliwe. Zdradziła także, że jej ukochany syn rozpoczął pracę. Jakie ma plany na przyszłość?

Redakcja poleca

Monika Richardson wyjaśniła, dlaczego jej syn dostał się na studia, choć nie zdał matury

Monika Richardson wyjaśniła, że Tomasz zdał egzamin nazywany amerykańską maturą, co pozwoliło mu na rozpoczęcie studiów.

- Nie ma sytuacji, w której człowiek, który nie zdał matury, zdaje na studia. Tomek był na stypendium w Stanach Zjednoczonych w Arizonie i tam podszedł do tego, co się nazywa amerykańską maturą. Nie wiem jak, to zrobił, bo to jest zupełnie inny system nauczania i on nie był aż tak długo na tym stypendium, ale udało mu się tę maturę zdać na 46%, pięćdziesiąt parę procent z matematyki i 48% z języka angielskiego. Czyli jak na polskie standardy powiedzmy, trzeba było mieć 400 punktów, żeby zdać, on miał 700. W związku z tym ta matura dała mu na tyle dużo punktów, że dostał się na uczelnię wyższą w Polsce. Nie wszystkie uczelnie honorują tę amerykańską maturę. Znaleźliśmy z Tomkiem taką uczelnię, która ją uhonorowała. Nie zmienia to faktu, że w przyszłym roku podchodzi do matury poprawkowej jeszcze raz, tu w Polsce. Ale 18 października rozpoczyna studia, będzie studiował biznes i marketing międzynarodowy - poinformowała.

Dziennikarka zdradziła także, że to nie jedyny sukces jej syna, który właśnie rozpoczął nową pracę.

- Oprócz tego, że się dostał na studiam to zdał prawo jazdy. Rozpoczął bardzo skomplikowany proces wdrożenia się w pracę zawodową, która wymaga prawa jazdy i samochodu. A że dostał po babci samochód, to ma bardzo przyzwoity samochód i będzie sobie nim jeździł i zarabiał. Będzie pracował w biznesie proekologicznym, handlujący panelami fotowoltaicznymi. Oferujący te panele klientom w całej Polsce, więc będzie musiał trochę pojeździć. Będzie handlowcem, mówiąc krótko. Show-biznes go bardzo interesuje, ale na razie trzeba zarobić na benzynę i na życie, więc niech popracuje, a potem zobaczymy, co da się zrobić z show-biznesem - podsumowała.

Kto wie, być może niedługo Tomasz będzie zachwycał widzów podobnie jak jego znana mama.