Obserwuj w Google News

Sanatorium miłości: Iwona odważnie o seksie z Gerardem. "Czujemy się młodo i korzystamy z tego"

2 min. czytania
11.01.2021 11:45

Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" to jedna z najpopularniejszych par, które odnalazły miłość w programie. Niezwykle aktywni seniorzy pokonali koronawirusa, coraz częściej mówi się o zaręczynach pary. W wywiadzie Iwona zdradziła, jak wygląda ich podejście do seksu.

Iwona z "Sanatorium miłości"
fot. Jan Bielecki/East News

" Sanatorium miłości" to program niezwykły. Gdy pojawiły się pierwsze doniesienia o randkowym show Telewizji Polskiej, którego bohaterami mają być seniorzy, wiele osób patrzyło na koncepcję programu z przymrużeniem oka. Tymczasem prowadzone przez Martę Manowską "Sanatorium" okazało się hitem na miarę " Rolnik szuka żony", a widzowie pokochali sercowe perypetie często niezwykle barwnych uczestników i uczestniczek. Niektórym z nich udało się przed kamerami odnaleźć prawdziwą miłość i obecnie cieszą się dużą popularnością.

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych par powstałych w "Sanatorium" są Iwona i Gerard. Za nimi trudne chwile, bowiem oboje zmagali się z koronawirusem, 81-letni Gerard przechodził zarażenie dosyć ciężko. Na szczęście najgorsze za nimi i mogli wybrać się do sanatorium w Ustroniu, gdzie dochodzą do pełni sił. Coraz częściej pojawiają się plotki, że to właśnie tam mężczyzna poprosi wybrankę o rękę.

- Motyle fruwają nadal, wzajemna fascynacja się nie skończyła. Pierścionek od Gerarda mogę nosić zawsze i wszędzie - stwierdziła Iwona w wywiadzie dla serwisu Pomponik.

Była uczestniczka "Sanatorium miłości" szczerze opowiedziała o intymnych relacjach z ukochanym. Temat seksu nie wydaje się być dla niej tematem tabu.

ZOBACZ TAKŻE:  Sanatorium miłości: Wiesław o emeryturze: "Jak mi ZUS przysłał, to myślałem, że to za dużo"

Sanatorium miłości: Iwona szczerze opowiedziała o seksie z Gerardem

62-letnia nie ma zamiaru ukrywać, że w związku z 81-letnim ukochanym układa się jej doskonale. Wiele osób uważa, że w pewnym wieku seks schodzi na drugi plan, uczestniczka "Sanatorium miłości" zupełnie nie zgadza się z takimi opiniami.

- Niektórzy myślą, że w naszym wieku to już należy zapomnieć o seksie i namiętności, a my z Gerdziem mówimy temu stanowcze nie. Czujemy się młodo i korzystamy z tego. Zbigniew Lew Starowicz mówił przecież, że seks to najlepsze lekarstwo na zachowanie witalności i radości życia. Ważne są też codzienne, czułe gesty, zwykle przytulanie, pocałunek, a nawet spojrzenie pełne miłości. To nas umacnia na dobre i na złe - wyjaśnia.

Mamy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli poinformować o zaręczynach, a następnie ślubie Iwony i Gerarda. Życzymy zdrowia i szczęścia!