Obserwuj w Google News

Meghan i Harry znienawidzeni przez Brytyjczyków? Powstała petycja w sprawie odebrania im tytułów

2 min. czytania
31.05.2021 19:56

Meghan i Harry znienawidzeni przez Brytyjczyków? Powstała petycja w sprawie odebrania książęcej parze ich tytułów. "Czarne owce" brytyjskiej rodziny królewskiej miałyby zrezygnować z nich dobrowolnie. Pomysł do tej pory poparło kilkadziesiąt tysięcy osób.

Meghan Markle i książę Harry
fot. CBS/Ferrari Press/East News

Brytyjska rodzina królewska przechodzi chyba najtrudniejszy wizerunkowo okres od czasów śmierci księżnej Diany. Największa w tym zasługa konfliktu pomiędzy dworem a "czarnymi owcami" monarchii - księciem Harrym i Meghan Markle. Niepokorna książęca para wywołała prawdziwą medialną burzę, informując, że znika z otoczenia królowej Elżbiety II i przeprowadza się do USA. Jeszcze większym "ciosem" był głośny wywiad udzielony Oprah Winfrey, w którym bezpardonowo zaatakowali rodzinę królewską i panującą na dworze atmosferę, którą Meghan miała przepłacić myślami samobójczymi, a książę terapią.

Coraz częściej mówi się o rodzinnej zimnej wojnie, a także konsekwencjach, jakich może spodziewać się książęca para. Z każdym tygodniem głośniej rozbrzmiewają głosy osób, które uważają, że odchodząc z monarchii Meghan i Harry powinni zrezygnować ze wszystkich przywilejów jej członków, łącznie z należnymi im tytułami. Sprawa jest na tyle elektryzująca, że powstała petycja wzywająca ich do dobrowolnej rezygnacji z tychże.

Redakcja poleca

Meghan i Harry wezwani do zrzeknięcia się tytułów. Powstała specjalna petycja

Ekspertka królewska Lady Colin Campbell zainicjowała powstanie petycji do pary książęcej o zrzeknięcie się tytułów. Jej zdaniem Harry i Meghan pokazali, że nie zasługują, by dalej występować w mediach jako "Sussex royal".

- Jako całkowicie prywatna osoba, bez królewskiej rangi czy tytułu, (Harry) będzie mógł oddawać się swoim osobistym przekonaniom, bez wynikającej z tego możliwości zniszczenia instytucji monarchii lub stosunków między przyjaznymi mocarstwami. Będzie mógł swobodnie wyrażać swoje przekonania, bez względu na to, jak bardzo budzą one zastrzeżenia - bez skutków, które w innym przypadku byłyby nieuniknione - czytamy w opisie.

Campbell nie jest w swojej opinii osamotniona, petycję podpisało już ponad 25 tysięcy osób. Czas pokaże, czy naciski skłonią książęcą parę do podjęcia tej trudnej decyzji.