Patryk Vega opowiedział o swoim ojcu. To dlatego zmienił nazwisko?

Patryk Vega zdobył popularność jako reżyser filmów akcji, w których porusza kontrowersyjne tematy i zatrudnia plejadę polskich gwiazd. Do najpopularniejszych dzieł reżysera należą kolejne części "Pitbulla", "Służby specjalne", "Botoks", Kobiety mafii" oraz "Polityka". Choć Vega jest regularnie krytykowany za sztampę i epatowanie tanią sensacją, każda jego produkcja przyciąga do kin rekordową liczbę widzów. Olbrzymie zainteresowanie twórczością reżysera sprawiło, że fani i media coraz bardziej interesują się jego życiem prywatnym. Sam reżyser również otworzył się na ludzi. W mediach społecznościowych regularnie chwali się tym, jak schudł, na premiery chętnie zabiera żonę. Zgodził się także opowiedzieć o swoim osobistym dramacie.

Patryk Vega nie widział ojca przez 30 lat

42-letni Patryk Vega przez większość swojego życia wychowywał się bez ojca. Dorastającemu chłopakowi brakowało męskiego wzorca. Wszystko to przyniosło skutki w dorosłym życiu, odbijając się głównie w relacjach z kobietami. Patryk Vega nie czuł żadnej więzi z ojcem, dlatego nie chciał dłużej nosić jego nazwiska. Dogodny moment przyszedł kilka lat później. Gdy jego kariera reżyserska nabrała tempa, zmienił nazwisko Krzemieniecki na krótsze i lepiej zapamiętywalne Vega.

Przełom nastąpił 12 lat temu. Patryka Vega postanowił odnowić kontakt z ojcem. Był ciekawy, czy jest do niego podobny i jakie cechy po nim odziedziczył. Niestety mimo szczerych chęci, nie udało mu się zbudować trwałej relacji.

Nawiązałem z nim kontakt, żeby tę relację spróbować wyczyścić. Ale jeśli kogoś nie ma w twoim życiu przez 30 lat, to żadna relacja nie istnieje - cytuje reżysera "Dobry Tydzień". Próbowaliśmy ze sobą rozmawiać, ale o czym tu gadać? - wyznał smutno.

Trzydziestoletnia nieobecność ojca sprawiła, że 42-letni reżyser miał wątpliwości, czy będzie dobrym mężem i ojcem. Od 2010 roku Patryk Vega jest żonaty z Katarzyną Słomińską. Mają troje dzieci: córkę i synów bliźniaków. Mimo że udało mu się odchować pociechy, wciąż ma poczucie, że nie umie się do nich zbliżyć.

Mam poczucie, że jestem kiepskim ojcem - wyznał. Skupiam się na tym, żeby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo, by miały właściwą edukację, dom wakacje, prezenty. Ale nie umiem się zaangażować w układanie klocków - powiedział w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".

Patryk Vega zamierza jeszcze raz odnowić kontakty z ojcem. Tym razem swoją decyzję argumentuje względami religijnymi. Reżyser uważa, że mimo wszystko rodzicowi należy się szacunek.

RadioZET.pl/jw