Ola Żuraw doznała porażenia na twarzy. Gwiazda "Top Model" zmaga się z powikłaniami po operacji
Ola Żuraw w maju informowała, że przeszła rozległą operację. Obecnie była uczestniczka "Top Model" zmaga się z powikłaniami, które doprowadziły do porażenia w obrąbie twarzy. Była uczestniczka "Top Model" pokazała, jak wyglądają teraz jej usta.
![Ola Żuraw](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/plotki/ola-zuraw-doznala-porazenia-na-twarzy-gwiazda-top-model-zmaga-sie-z-powiklaniami-po-operacji/19076887-1-pol-PL/Ola-Zuraw-doznala-porazenia-na-twarzy.-Gwiazda-Top-Model-zmaga-sie-z-powiklaniami-po-operacji_content.jpg)
Ola Żuraw z "Top Model" w maju poddała się operacji plastycznej. Po wszystkim pokazała zdjęcia ze szpitala i wyznała, że operacja była bardzo rozległa. "Mam dreny, szwy, ubrania uciskowe" - komentowała. Influencerka powoli dochodzi do siebie, lecz lekarze przestrzegali ją przed możliwymi powikłaniami. Te niestety wystąpiły, a skutkiem jest porażona część twarzy w okolicy ust.
Ola Żuraw z "Top Model" ma porażone usta po operacji
Na przekrzywione wargi zwrócili uwagę internauci oglądający relacje modelki na Instastories. Ola otrzymała sporo wiadomości, część obserwatorek wścibsko wypytywała o szczegóły i nie szczędziła influencerce przykrych uwag.
Dobrze, zamknijmy sobie temat MOJEGO PORAŻENIA WARGI - zareagowała poirytowana Ola. Mam już naprawdę dosyć niewybrednych wiadomości z komentowaniem mojego stanu. Moja warga po jednej stronie jest porażona. Jest to komplikacja, o której zostałam uprzedzona, o której wiedziałam, że może wystąpić, wszystko na konsultacjach zostało mi wyjaśnione. Przed operacją również wyraziłam zgodę na to, że zdaje sobie sprawę, że może tak się stać. A ponadto ja mam tendencję do takiego porażenia, bo kilka miesięcy wstecz miałam porażenie górnej wargi i nie mogłam z jednej strony się uśmiechać i to trwało prawie dwa miesiące - wyjaśniła.
Była uczestniczka "Top Model" nie ukrywała, że niektóre stwierdzenia są chamskie i bardzo ją dotykają.
Zadajecie mi pytania w naprawdę smutny sposób dla mnie, między innymi „ja bym tak nie chciała”. Zadajecie mi pytania, na które ja nie znam odpowiedzi. Czy mi to przejdzie, ile to potrwa. […] Zadawanie mi pytań "czy widziałam siebie w lustrze?!, czy widzę, jak wyglądam?!" jest wjeżdżaniem na psychę, bo pojawił się we mnie nowy kompleks. Niedługo będę bała się pokazywać publicznie, bo mam porażenie na twarzy, chociaż wcale z tego faktu nie ubolewam, bo brałam to jako możliwość - tłumaczyła.
Zastanówcie się kolejnym razem, zanim napiszecie "ja bym tak nie chciała", "czy widziałaś się w lustrze", "strasznie to wygląda", "co Ci się stało", czy nie sprawiacie komuś przykrości i Wasze słowa zostaną w głowie tej osoby na bardzo długo. To nie chodzi tylko i wyłącznie o mnie, ale także o wiele osób, które pokazuje się w internecie i nie mają wpływu na to jak wyglądają, czy co dzieje się z ich ciałem, np. podczas choroby. Ja miałam na to wpływ i biorę te konsekwencje na klatę - upomniała followerki Ola.
Na szczęście influencerka może liczyć na wsparcie ukochanego. Mimo problemów z mimiką Oli nie opuszcza dobry humor. Na jednym ze slajdów porównała się do Sylvestra Stallone.