Obserwuj w Google News

Mikołaj Krawczyk zalega z alimentami na 170 tysięcy? Sprawę ma badać prokuratura

Anna Skalik
2 min. czytania
23.05.2022 16:30

Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając mają dwóch synów, jednak krótko po ich przyjściu na świat para rozstała się. Ich stosunki od lat nie są zbyt dobre. Okazuje się, że aktor ma zalegać z alimentami na 170 tysięcy.

Mikołaj Krawczyk
fot. Instagram/Mikołaj Krawczyk/Aneta Zając/screen

Mikołaj Krawczyk i Aneta Zając byli przed laty jedną z najbardziej lubianych par w polskim show-biznesie. Zwłaszcza że tworzyli parę także na planie serialu "Pierwsza miłość". Choć poznali się jeszcze w czasie studiów, to właśnie w pracy serialowej między nimi naprawdę zaiskrzyło. Niestety, bardzo szybko po wielkim uczuciu nie pozostało śladu. Para była ze sobą 7 lat i doczekała się dwóch synów. Krótko po ich przyjściu na świat Krawczyk porzucił Zając dla innej kobiety, którą okazała się Agnieszka Włodarczyk. Razem tworzyli "ciało astralne" (które także po pewnym czasie się rozpadło).

Niestety, bardzo szybko pojawiły się doniesienia o tym, że aktor ma niezbyt angażować się w rolę ojca, choć nie były to informacje potwierdzone przez Zając. Trudno miały układać się także relacje materialne pomiędzy byłymi partnerami - szczególnie w kontekście wspólnych dzieci. Teraz właśnie serwis Pomponik.pl opublikował informacje o tym, jakoby Krawczyk zalegał z alimentami na rzecz synów na kwotę nawet 170 tysięcy.

Zobacz także: Nowa partnerka Jakuba Rzeźniczaka pierwszy raz o ich związku. "Pierwszy wspólny sezon"

Mikołaj Krawczyk zalega z alimentami na 170 tysięcy? Sprawie ma przyglądać się prokuratura

Jak wynika z dokumentów, na które powołują się dziennikarze Pomponika, do sprawy miał włączyć komornik, z pomocą którego Aneta Zając ma domagać się spłaty długu alimentacyjnego, który przez kilka lat miał urosnąć do niebagatelnej sumy.

Według dokumentów, do których dotarł Pomponik, Krawczyk powinien do 10-tego dnia każdego miesiąca płacić 3000 złotych, po 1500 na każdego z synów, z tytułu alimentów, doliczając opłatę w wysokości 452 złotych, czyli łącznie miesięcznie po 3542 zł, jednak od ponad 3 lat tego nie robi - przekonuje portal.

Redakcja poleca

Co ciekawe, w rozmowie z Pomponikiem pełnomocniczka Anety Zając miała potwierdzić, że do Prokuratury Okręgowej w Warszawie wpłynąć miał wniosek o wszczęcie postępowania w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez Krawczyka na rzecz jego synów.

Niezależnie od toczącej się egzekucji komorniczej, mającej na celu ściągnięcie powstałego długu alimentacyjnego, toczy się wszczęte z urzędu postępowanie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa określonego w przepisie art. 209 § 1 k.k. (tak zwanej niealimentacji) na szkodę małoletnich dzieci Roberta i Michała - powiedziała mecenas Beata Woch.

Z przytaczanego artykułu dowiadujemy się także, że postępowanie zostało umorzone, jednak wpłynęło zażalenie, w związku z czym dalsze informacje nie będą udzielane.

Uprzejmie informuję, że przedmiotowe postępowanie zostało umorzone wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego (art. 17 par. 1 pkt 2 k.p.k.). Z uwagi na złożone w sprawie zażalenie prokuratura nie przekazuje szczegółowych informacji o sprawie - czytamy.