Meghan i Harry wywołali popłoch w rodzinie królewskiej. "Skutki będą tragiczne"

Meghan Markle i książę Harry to niewątpliwie jedni z barwniejszych członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Kiedy Meghan Markle została żoną księcia, nikt nie przypuszczał, że po kilku latach obydwoje zdecydują się oficjalnie wycofać z życia publicznego i reprezentowania rodziny królewskiej. Kiedy ogłosili takie zamiary, nikt nie dowierzał, że uda się to zrealizować, a królowa Elżbieta na to pozwoli. Ostatecznie dopięli swego, a "megxit" stał się faktem.

Wbrew plotkom o coraz gorszej sytuacji finansowej Meghan i Harry'ego, rodzina świetnie sobie radzi i podpisuje kolejne kontrakty na olbrzymie sumy. Książę i jego żona pokazują, że nie muszą być na garnuszku monarszego rodu i sami są w stanie zadbać o swój byt. Ostatnio jednak wielu komentatorów zarzuca parze hipokryzję, wskazując na to, że szukali spokojnego życia z dala od fleszy, a sami wystawiają się na publiczny widok. Wszystko przez wywiad, którego Meghan i Harry udzielili telewizji CBS.

Zobacz także: Królowa Elżbieta skomentowała ciążę Meghan Markle. Zareagowała za pośrednictwem rzecznika

Meghan i Harry wywołali popłoch w rodzinie królewskiej

Jak poinformowała stacja CBS, w obszernym wywiadzie, którego Meghan i Harry udzielili "królowej rozmów" Oprze Winfrey, ujawnią wiele ciekawych informacji - na przykład tych, związanych z decyzją o odejściu z rodziny królewskiej. Specjaliści przewidują, że może to być wstrząsająca rozmowa. Emisja została zaplanowana na  7 marca.

Jak sugerują analitycy rodziny królewskiej, wieść o tym wywołała popłoch. Trudno przewidzieć, co w wywiadzie zostanie powiedziane, ale pewne jest, że każdy z dotychczasowych wywiadów, w jakich udział brali członkowie rodziny królewskiej, prowadził do wizerunkowej katastrofy. W rozmowie z "Daily Mail" królewski "ekspert" Russel Myers przywołał m.in. wcześniejsze wywiady z księciem Andrzejem czy rozmowie z księżną Dianą. Ta druga zresztą co pewien czas jest wyciągana przez media i analizowana w świetle nowych doniesień, związanych z życiem "Lady Di" i księcia Karola.

Zdaniem Myersa, także rozmowa Meghan i Harry'ego doprowadzi do podobnej katastrofy. "Za każdym razem, gdy członkowie rodziny królewskiej przeprowadzają te ważne wywiady, skutki są tragiczne. Teraz też nie będzie inaczej, a wystąpienie Meghan i Harry'ego będzie miało katastrofalne konsekwencje" - ujawnia komentator.

RadioZET.pl/AS