W takich warunkach rodziła Meghan Markle. W menu homar i ostrygi
Dziecko Meghan Markle i księcia Harry'ego przyszło na świat w luksusowym londyńskim szpitalu. Księżna mogła liczyć na najlepszą opiekę i doskonałe warunki. Również cena za pobyt w placówce była iście królewska.
Meghan Markle 6 maja 2019 roku urodziła kolejne royal baby. Syn księżnej Sussex i księcia Harry'ego to chłopiec, który zajął siódmą pozycję w kolejce do brytyjskiego tronu. Syn książęcej pary jest zdrowy i waży około 3,2 kilograma. Szczęśliwi rodzice nie zamierzali ukrywać swojego szczęścia i nie tylko pokazali swoją pociechę na żywo, ale także zdradzili, jakie imię postanowili nadać synowi.
Podczas ciąży i tuż przed porodem w brytyjskich mediach pojawiały się doniesienia o kolejnych decyzjach przyszłych rodziców, które stoją w sprzeczności z ogólnie przyjętym na dworze protokołem. Książęca para nieraz już pokazała, że za nic ma narzucane przez konwenanse rozwiązania.
Zamiast rodzić w szpitalu St. Mary's, w którym przyszło na świat między innymi dziecko Kate i Williama, Meghan zapowiedziała, że zamierza rodzić w domu. Choć ostatecznie tak się nie stało. Jak donosi „Daily Mail”, syn księcia Harry'ego przyszedł na świat w klinice Portland Hospital w Londynie.
W jakich warunkach rodziła Meghan Markle?
Klinika, o której wspomina „Daily Mail”, gościła już wiele znanych nazwisk. W jej murach na świat przyszły dzieci między innymi Victorii Beckham, która według nieoficjalnych informacji ma zostać matką chrzestną nowego royal baby. Placówka zapewnia przyszłym mamom i ich rodzinom nie tylko najwyższej jakości opiekę medyczną, ale również luksusy, których ze świecą szukać w innych szpitalach.
„Rodzice mogą oczekiwać posiłku, aby uczcić udany poród dzieci. W menu znajduje się homar, ostrygi, foie gras i szampan. Wszystkie dania serwowane są na srebrnej zastawie” – czytamy w „Daily Mail”.
Trzeba przyznać, że również koszt pobytu w Portland Hospital nie należy do najniższych. Za dobę zapłacić trzeba co najmniej 15 tysięcy funtów, czyli około 75 tysięcy złotych. Brytyjską rodzinę królewską z pewnością na to stać.
RadioZET.pl/MF