Obserwuj w Google News

Marta Chodorowska nie chce grać w nowych odcinkach "Rancza"? "Nie wyobrażam sobie tego serialu"

2 min. czytania
02.11.2021 12:37

Widzowie zastanawiają się, czy powstaną nowe odcinki serialu "Rancza". Marta Chodorowska, czyli serialowa córka wójta, podchodzi do tego pomysłu z dużą rezerwą. Uważa wręcz, że kolejna odsłona produkcji byłaby "podróbką".

Marta Chodorowska
fot. VIPHOTO/East News

" Ranczo" to bez wątpienia jeden z najważniejszych polskich seriali telewizyjnych i jedna z najpopularniejszych realizacji tego typu od ponad dekady. Komediowo-obyczajowa produkcja zawitała w ramówce Telewizji Polskiej w 2006 roku i stała się ogromnym hitem. Historia Amerykanki Lucy, która burzy pozorny spokój niewielkiej miejscowości Wilkowyje, podbiła serca fanów. Widzowie zachwycali się między innymi doskonale dobraną obsadą, humorem i fabułą nawiązującą do aktualnych wydarzeń społecznych, a jednocześnie pokazującą realia wsi podzielonych między przysłowiowych wójta i plebana. Doskonałe kreacje, w tym  podwójna rola Cezarego Żaka i postać Kusego, w którego wcielał się nieodżałowany Paweł Królikowski, uczyniły z "Rancza" telewizyjny ewenement.

O popularności produkcji niech świadczy fakt, że pierwotnie zakończenie serii planowano na rok 2009, jednak w związku z ogromnym zainteresowaniem zamiast czterech serii serialu obejrzeliśmy aż 10. Nadal głośno mówi się o kontynuacji produkcji, jednak wiele osób uważa, że po śmierci Pawła Królikowskiego kolejne odcinki nie mają większego sensu i nie ma co ryzykować, że format nie spełni wysokich wymagań. Tego samego zdania jest odtwórczyni jednej z najpopularniejszych bohaterek "Rancza", Marta Chodorowska.

Netflix - seriale 2022 top 10
10 Zobacz galerię
fot. materiały prasowe Netflix

Ranczo: Marta Chodorowska nie chce kolejnej serii serialu? Serialowa Klausia wspomniała o podróbce

Marta Chodorowska w "Ranczu" wcielała się w Klaudię Kozioł, niezwykle buntowniczą, zmienną i ekspresyjną córkę wójta Kozioła. Widzowie polubili postać, która często diametralnie się zmieniała i wprowadzała wiele ciekawych wątków. Wydawać by się mogło, że aktorka powinna pozytywnie patrzeć na pomysł kontynuacji serialu. Tymczasem Marta stoi po stronie osób, które uważają, że nie warto robić nic na siłę.

- Ja jestem w tej grupie, która nie do końca wierzy w to, że kolejny sezon serialu powinien powstać i że jest to dobry pomysł. Bardzo ważnych postaci tego serialu już nie ma, nie ma Pawła Królikowskiego, a nie wyobrażam sobie tego serialu bez niego. Nie ma operatora Włodzimierza Głodka, który stworzył tak piękny obraz wsi i przede wszystkim nie ma autora - oceniła w rozmowie z portalem Onet. 

Co więcej, Chodorowska stwierdziła, że bez Adama Grembowicza, zmarłego scenarzysty "Rancza", produkcja mogłaby okazać się o wiele słabsza od pierwowzoru.

- Mam wrażenie, że każde kolejne pisanie scenariusza byłoby podróbką tej historii z serialu „Ranczo”. Andrzej Grembowicz był literatem, on stworzył niepowtarzalny język tych postaci, gdyż każda z naszych postaci porozumiewała się innym językiem, my nie mówimy tak, jak jest to zazwyczaj, w ten sam sposób, tą samą polszczyzną, tylko każdy z nas miał charakterystyczny język, którym się porozumiewał - zdradziła.

A jakie jest wasze zdanie? Czy zupełnie nowe "Ranczo" miałoby sens?