Obserwuj w Google News

Małorzata Rozenek zabrała głos w głośnej sprawie pseudohodowli buldogów

Redakcja
3 min. czytania
02.11.2018 12:55

Małorzata Rozenek jest właścicielką trzech buldożków, które chętnie pokazuje na swoim Instagramie. Teraz zabrała głos w głośnej sprawie pseudohodowli buldogów.

Małgorzata Rozenek
fot. Instagram/Pogotowie dla Zwierząt

Małgorzata Rozenek w obronie buldogów. Celebrytka zabrała na Instagramie głos w głośnej sprawie, którą nagłośniła organizacja Pogotowie dla Zwierząt. Kilka miesięcy temu media obiegła informacja o tym, że z podwarszawskiej pseudohodowli odebrano 28 psów, które przebywały w skrajnie złych warunkach.

Głośna sprawa pseudohodowli

"Urszula i Paulina G. (matka z córką) trzymały tam chore zwierzęta. Rozmnażano je z wadami genetycznymi. Wraz z lekarzem weterynarii, który zaświadczał, iż psy są zdrowe, oszukiwano klientów. Sprawcy mogą odpowiedzieć przed sądem nie tylko za znęcanie się nad zwierzętami, ale także za oszustwo. Grozi im za to jeszcze większa kara – informowało Pogotowie dla Zwierząt. Okazało się, że w obronie pseudohodowców wystąpiła Krystyna Pawłowicz.

Więcej na ten temat w artykule: Pawłowicz broniła odpowiedzialnych za męczenie zwierząt.

Niestety, w ostatnich dniach okazało się, że Pogotowie dla Zwierząt przegrało sprawę sądową w Mińsku Mazowieckim. "Przegraliśmy! Decyzją Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim - zwierzęta zabrane Paulinie i Urszuli G. z ich pseudohodowli będą musiały do nich wrócić" - napisało w komunikacie Pogotowie.

Obecnie trwa akcja zbiórki środków na dalszą walkę o psy w sądzie. Z własnym komentarzem w tej sprawie wystąpiła właśnie Małgorzata Rozenek, właścicielka gromadki trzech buldogów. Zaapelowała do internautów, by nie kupowali zwierząt.

Małgorzata Rozenek broni buldożków

"Kochani wiem, że dziś jest 1 Listopada, dzień Wszystkich Świętych... czas zadumy, refleksji i wspomnień, ale może właśnie dlatego, warto ten post przeczytać. #adoptujniekupuj #stoppseudohodowlom. Drodzy miłośnicy zwierząt, ten post jest szczególnie do Was!
Większość z nas kocha zwierzęta i wręcz nie wyobraża sobie życia bez nich.Wielu chce mieć pięknego, rasowego pieska, dlatego też w Polsce co roku powstają pseudohodowle rasowych psów. Ich właściciele, w tych małych bezbronnych zwierzętach widzą czysty zysk! Nic więcej… Psy trzymane są w masakrycznych warunkach, pozamykane w brudnych i ciasnych klatkach, nie objęte nawet podstawową opieką weterynarza. Dlatego zanim zdecydujecie się na psa lub kota to zastanówcie się czy nie lepiej jest adoptować zwierzę ze schroniska, niż wspierać ten okrutny biznes!" - informuje Rozenek.

"Piszę o tym, bo wczoraj dostałam informację, że decyzją Sądu Rejonowego w Mińsku Mazowieckim - buldożki zabrane z jednej z takich pseudohodowli będą musiały do nich wrócić!!! Obecnie psy postanowieniem Sądu przebywają pod opieką Fundacji SOS Bokserom. Za kilka dni, gdy otrzymają pisemne uzasadnienie, zwierzęta trzeba będzie zwrócić. Prawie 30 zwierząt trafi ponownie za kratki do brudu i odchodów, w których przebywały. Zastanawiam się tylko, jakim cudem psy zabrane z takiego piekła decyzją Sądu będą musiały tam powrócić? Ciężko jest mi zrozumieć jakim cudem w XXI wieku padają takie wyroki?
Jako właścicielce trzech kochanych buldożków temat jest mi szczególnie bliski. Nie wyobrażam sobie sytuacji w której ktoś kazałby nam zwrócić Mariankę - która trafiła do nas po takiej interwencji" - napisała.

Internauci w komentarzach poparli celebrytkę. Niektórzy jednak przypominają - w kontekście promowania przez Rozenek kosmetyków marki Avon - że apel o buldogi i lekceważenie zwierząt, na których testuje się kosmetyki, to hipokryzja.

"A co ze zwierzaczkami na których testowane są produkty, które miedzy innymi Pani reklamuje. Lekka hipokryzja. One również „żyją” w okropnych warunkach i cierpieniach" - komentuje internauta. I z tym również trudno się nie zgodzić.