Małgorzata Rozenek świętuje urodziny syna. Przygotowała dla Stasia coś wyjątkowego [FOTO]

Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław Majdan spodziewają się pierwszego wspólnego dziecka. Para od dawna marzyła o potomstwie i przez blisko 3 lata starali się o nie przy pomocy metody in vitro. Syn piłkarza i celebrytki przyjdzie na świat już w czerwcu. Będzie to pierwsze dziecko Radosława Majdana oraz trzecie Małgosi Rozenek, która ma dwóch starszych synów z poprzedniego małżeństwa z Jackiem Rozenkiem: Stanisława i Tadeusza.

W czwartek 4 czerwca to właśnie Stanisław obchodził swoje 14. urodziny. Małgorzata Rozenek pokazała na Instagramie, jaki tort dla niego zamówiła. Słodki wypiek został przystrojony elementami z serii "Pokemon". Od dawna wiadomo, że Staś interesuje się kulturą japońską - syn Rozenek uczy się nawet języka japońskiego. Nic dziwnego, że tort ozdobiony postaciami z japońskiej animacji tak mu się spodobał.

Zobacz także: Małgorzata Rozenek pokazała rodziców, ale to synowie skradli zdjęcie. "Ktoś dzieci w nocy podmienił" [FOTO]

Małgorzata Rozenek świętowała 14. urodziny Stasia. "Teraz mogę spokojnie rodzić"

- 14 lat temu urodziłam swojego pierwszego syna Stasia. Jaka ja byłam przejęta. Mimo tego, że miałam pomoc Mamy, to byłam pełna wątpliwości i strachu. Pierwsze dziecko to zawsze ogromna rewolucja i zmiana, nawet tak wyczekana. Stanisław to wyjątkowe dziecko: uzdolnione artystycznie, mające swoje zdanie, wrażliwe i bardzo mądre. To on sprawił, że pokochałam macierzyństwo na tyle, że dziś odliczam chwile do porodu 3! syna. Nie wiem, kiedy te 14 lat minęło. @s_rozenek świat stoi przed Tobą otworem - napisała Małgorzata Rozenek w urodzinowym wpisie na Instagramie.

Fani w komentarzach zachwycili się tym, że w rodzinie gwiazdy wszyscy obchodzą urodziny w bardzo podobnym czasie. Małgorzata Rozenek przyszła na świat 1 czerwca, jej syn Staś 4 czerwca, drugi syn Tadeusz 31 maja, natomiast Radosław Majdan 10 maja. Gwiazda przyznała, że bardzo liczyła na to, iż pojawi się na urodzinach wszystkich członków rodziny, zanim na świat przyjdzie jej kolejne dziecko.

- Najpierw mąż, później młodszy syn, potem ja, później starszy syn. Teraz kolej na najmłodszego, później moja mama, następnie mój tata, krótka przerwa i mój brat. Uff i byle do gwiazdki (...) I teraz ja mogę w końcu spokojnie rodzić. Bo mi bardzo zależało, żeby być na urodzinach synów. Udało się - napisała w jednym z komentarzy.

RadioZET.pl/PCh