Obserwuj w Google News

Maja Hyży zrobiła to rocznej córce. "Nie hejtujcie mnie. To my decydujemy, a nie wy" [FOTO]

Judyta Wanicka
2 min. czytania
18.03.2022 11:03

Maja Hyży niedługo po raz kolejny zostanie mamą. Tymczasem śpiewająca instagramerka z dumą pokazuje zdjęcia swojej najmłodszej pociechy, córeczki Antosi. Ostatnio zdradziła fankom, jaki zabieg zafundowała rocznej dziewczynce. 

Maja Hyży
fot. TRICOLORS/East News

Maja Hyży na początku roku wyznała, że jest w kolejnej ciąży. Wokalistka zwróciła uwagę zaokrąglonym brzuchem na próbie do Sylwestra Marzeń z Dwójką, a następnie potwierdziła, że od kilku miesięcy spodziewa się kolejnego dziecka ze swoim partnerem Konradem Kozakiem. Będzie to już druga pociecha pary po córeczce Antoninie, która przyszła na świat w lipcu 2020 roku, i jednocześnie czwarte dziecko Mai Hyży. Gwiazda ma jeszcze synów bliźniaków ze związku z Grzegorzem Hyżym.  

Redakcja poleca

Maja Hyży przebiła uszy rocznej córce 

Na razie oczkiem w głowie Mai i jej partnera pozostaje roczna córka Antosia. Celebrytka poświęca jej mnóstwo zdjęć na Instagramie i chętnie opowiada o niej swoim obserwatorkom. Ostatnio Hyży pochwaliła się, że zabrała córkę na zabieg przekucia uszu.

Temat zakładania kolczyków niemowlakom od lat wywołuje mieszane reakcje wśród matek. Część uważa, że tak małym dzieciom nie powinno się przebijać uszu, bo raz, że zabieg jest bolesny i naraża maluszka na cierpienie, a dwa - dziecko może pociągnąć za kolczyk i się skaleczyć. Niemniej moda na przekłuwanie uszu kilkumiesięcznym dziewczynkom nadal jest bardzo popularna w Polsce. Maja Hyży również nie widzi w niej nic złego. 

Wczoraj przekłuliśmy uszy Tosi. Powiem wam, że Tośka była bardzo dzielna, zadowolona. Wiadomo, jak było samo przekłucie, dwie osoby przekłuwały na raz. Ja nie wiem, ona może z pięć sekund płakała, a później już zapomniała - relacjonowała mama rocznej Tosi. Ona pewnie nie pamięta i nie wie o tym do teraz, że ma kolczyki w uszkach. Wczoraj jak jej przemywałam i zakrapiałam, to taką dziwną minę zrobiła, ale ogólnie jest spoko - przekonywała. 

Mówiąc to, Maja Hyży miała świadomość, jak na przekłuwanie uszu rocznemu dziecku mogą zareagować jej obserwatorki, dlatego z góry poprosiła o powstrzymanie się od oceniania jej rodzicielskiej decyzji. 

Wygląda przesłodko. Nie hejtujcie mnie, bo ja wiem, że będą i przeciwnicy, i zwolennicy tak wczesnego przekłuwania, ale to my decydujemy, a nie wy - poprosiła Hyży.