Lewandowska obraziła się na Sarę Boruc?
Okładka magazynu Ewy Chodakowskiej z Sarą Mannei wywołała w sieci spore zamieszanie. Okazuje się, że żona Boruca podpadła też Ani Lewandowskiej. O co poszło?
Kilka dni temu szerokim echem w sieci odbiła się okładka magazynu Ewy Chodakowskiej, na której znalazła się Sara Boruc-Mannei. Żoną Artura Boruca i jej figurą zachwycało się wielu komentujących. Niektórzy twierdzili, że z pewnością fotka została tknięta retuszem, jednak Chodakowska pokazała, że piękna Sara rzeczywiście zasługuje na pochwały. Okazuje się, że nie wszystkim ta okładka przypadła do gustu. Jak informuje „Fakt”, nie jest z niej zadowolona Anna Lewandowska.
Lewandowska obraziła się na Mannei?
Podobno trenerka zarzuciła żonie Boruca, że specjalnie się na to zgodziła, by dopiec Lewandowskiej. Jak przyznaje informator gazety, „Sara uznała to za dziecinadę. Jej zdaniem Ania przesadza z dopatrywaniem się wszędzie spisków i intryg. Sara nie zamierza tłumaczyć się ze swoich decyzji ani nikogo przepraszać”. Niezadowolenie Lewandowskiej wynikać ma z faktu, że ona i Chodakowska działają w tej samej branży i, chcąc nie chcąc, stanowią dla siebie konkurencję.
Spięcie Sary Boruc z Anią Lewandowską miało utwierdzić tę pierwszą w przekonaniu, że powinna odciąć się na dobre od wszystkich WAGS.
Lewandowska wcale nie konkuruje z Chodakowską
Przypomnijmy, że zaledwie kilka dni temu Lewandowska i Chodakowska pozowały do wspólnego zdjęcia, które potem pojawiło się na ich profilach w mediach społecznościowych. Potem Chodakowska wyjaśniła, w jakich okolicznościach fotka powstała. Stwierdziła, że ma już dość spekulacji o rzekomym konflikcie pomiędzy trenerkami.
„My się z Anią umówiłyśmy na spotkanie, zrobiłyśmy to zdjęcie po drodze. Myślę, że starczy tych spekulacji o tym, że rzekomo jesteśmy konkurencją dla siebie, jesteśmy do siebie wrogo nastawione. Mam nadzieję, że taka informacja z naszej strony utnie te spekulacje zupełnie niepotrzebne” – powiedziała.
RadioZET.pl/SA
Tu się dzieje
