Krystyna Janda o disco polo i TVP. "Nie słyszałam, jak śpiewa Zenek"
Krystyna Janda to jedna z najbardziej bezpośrednich i kontrowersyjnych polskich aktorek. Artystka nigdy nie ukrywa swoich poglądów, bezkompromisowo mówi o polskiej polityce i sytuacji naszego kraju. Tym razem opowiedziała o Telewizji Polskiej i muzyce disco polo.
Krystyna Janda o Telewizji Polskiej
Krystyna Janda znana jest ze swoich bezkompromisowych komentarzy na temat sytuacji politycznej w Polsce. Gwiazda jest stanowcza, a swoje poglądy przekazuje zarówno poprzez sztukę, jak i w rozmowach z mediami. Ostatnio udzieliła wywiadu "Gazecie Wyborczej", w którym komentuje swoją nieobecność w TVP.
- W środowisku toczy się gorąca dyskusja i dominuje pogląd, że nie bierze się udziału w wywiadach publicystycznych czy w materiałach informacyjnych, ale jeśli chodzi o Teatr Telewizji czy przedsięwzięcia stricte artystyczne, to nie ma wstydu. Gorzej myślę o kolegach, którzy nie muszą walczyć o życie. O nazwiskach. Ale jestem daleka od całkowitego potępienia - powiedziała.
67-letnia aktorka wyznała, że najbardziej przeszkadza jej obojętność.
- Chodzę na protesty i nie lubię ludzi, którzy milczą. Bardziej niż tych, którzy mówią i myślą coś odwrotnego niż ja. Bo tu przynajmniej wszystko jest jasne. A obojętność? Przecież tu chodzi o nasze życie - skomentowała.
Krystyna Janda nie słyszała, jak śpiewa Zenek
Krystyna Janda skomentowała w rozmowie z Dorotą Wysocką-Schnepf częstą obecność Zenka Martyniuka w TVP. Przyznała, że nie słyszała, jak śpiewa muzyk disco-polo.
- Trudno mi się wypowiedzieć, ponieważ ja od pięciu lat ani razu, z wyjątkiem TVP Kultury, nie włączyłam kanału telewizji publicznej. Więc nie słyszałam, jak śpiewa Zenek Martyniuk - podsumowała.
RadioZET.pl/PCh
Tu się dzieje
