Obserwuj w Google News

Kayah wyznała, jak traktował ją ojciec. Poruszające wyznanie piosenkarki u Magdy Mołek

2 min. czytania
18.03.2021 12:39

Kayah gościła w najnowszym odcinku programu Magdy Mołek "W moim stylu". Rozmowa dotyczyła m.in. obecnej sytuacji kobiet, a piosenkarka zdecydowała się na bardzo mocne, osobiste wyznanie. Opowiedziała prowadzącej o tym, jak była traktowana przez ojca. Mołek nie potrafiła ukryć łez.

Kayah
fot. Mateusz Grochocki/East News

Kayah to jedna z najbardziej znanych polskich artystek. W muzyce zaistniała jako piosenkarka, a także autorka tekstów, kompozytorka i producentka. Zawodowo odniosła bardzo duży sukces. Jednak jej prywatne życie nie było usłane różami. Była maltretowana przez byłego partnera, o czym opowiedziała w piosence "Twoja dłoń".

Autorka hitu "Testosteron" gościła w programie Magdy Mołek "W moim stylu". Razem z prowadzącą poruszyły temat równouprawnienia kobiet nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Jak oceniła piosenkarka, kobiety są w podobnej sytuacji, w jakiej sto lat temu były ich babki.

Zobacz także: Kayah i Mery Spolsky w duecie. "Królestwo Kobiet" hymnem kobiecej jedności

Kayah szczerze o tym, jak traktował ją ojciec

"Wiele kobiet mojego pokolenia zadaje sobie podobne pytanie: czy dziś liczą się z nami? Stoimy w obliczu koniecznej walki o to, co wywalczyły nasze babki i prababki 100 lat temu" - stwierdziła.

"Równouprawnienie sprowadziło się do tego, że kobiety poza obowiązkami domowymi, z których nie zrezygnowały, miały obowiązki domowe i zawodowe. Nie jest łatwo być kobietą, godzić macierzyństwo z ambicjami zawodowymi" - stwierdziła artystka. Jej zdaniem media wtłaczają dziś kobiety w niebezpieczny schemat, w którym nie dostrzega się ich zdolności intelektualnych i traktuje jak tło.

"Uważam, że kobiety są w mediach traktowane przedmiotowo, jako atrakcyjne tło. Bardzo często pozbawione są szans na zaznaczenie intelektu. Generalnie są ozdobą".

Zapytana o swoją historię, Kayah wyjaśniła, jak trudno było jej dość do miejsca, w którym jest teraz. Jak uważa, że kobietom już jako dziewczynkom mówi się, jakie mają być.

"Nam jako dziewczynkom wmawia się, co nam wolno, a co nie, co nam wypada, a co nie. Media próbują wtłoczyć nas w model, poza który jego kontur słabo jest wyjść, bo to znaczy, że sobie nie radzisz. Jest najwyższy czas na sprzeciw, choć ten sprzeciw może spotkać się z marginalizowaniem nas. Dlatego potrzebne jest siostrzane wsparcie kobiet" - stwierdziła.

Jej kolejne wyznanie sprawiło, że Magda Mołek nie umiała ukryć łez.

"Kobietom daje duży kredyt zaufania. Staram się w ogóle nie dostarczać ludziom tego rodzaju przeżyć [nie krytykować - przyp. aut.], ponieważ sama jestem reprezentantką nadwrażliwości, wiem, co to znaczy. Do tej pory, choć minęło wiele lat, nie pozbyłam się z pamięci i serca słów, które niegdyś mnie żywo dotknęły i obrastały jak kula śniegowa, powodując we mnie wyrwy i blokady. Ich pierwotnym autorem był mój ojciec. I dlatego było to bolesną trampoliną: "Nie jesteś wystarczająco dobra". To bardzo bolesne zdanie. Potem robisz wszystko, żeby zasłużyć na miłość, na akceptację. Musisz udowadniać wszystkim, także sobie, że jesteś wystarczająco dobra" - stwierdziła Kayah.

"Jest nas tyle poranionych. Trzeba się z tego kręgu wyzwolić" - podsumowała piosenkarka.

RadioZET.pl/AS