Katarzyna Bosacka wyśmiewa ceny toalet w Polsce. Paragony grozy? "Lepiej zaryzykować i zrobić w krzakach"
Katarzyna Bosacka znana jest z wyśmiewania "paragonów grozy" i pokazywania absurdalnych polskich cen. Jej kompilacja zdjęć przedstawiających między innymi koszt skorzystania z toalety wywołała burzę w sieci. To już przesada?
![Katarzyna Bosacka](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetrozrywka/storage/images/katarzyna-bosacka-wysmiewa-ceny-toalet-w-polsce-paragony-grozy/19341380-1-pol-PL/Katarzyna-Bosacka-wysmiewa-ceny-toalet-w-Polsce.-Paragony-grozy-Lepiej-zaryzykowac-i-zrobic-w-krzakach_content.png)
Katarzyna Bosacka to popularna polska dziennikarka, która zyskała rozgłos dzięki współpracy z TVN Style, gdzie prowadziła takie programy jak "Salon piękności" i "Wiem, co jem i wiem, co kupuję". Specjalizuje się między innymi w medycynie, ekologii, zdrowym odżywianiu, wychowaniu dzieci. W serwisie YouYube radzi fanom, jak dokonywać świadomych i zdrowych zakupów, dbać o swoje zdrowie i niejednokrotnie piętnuje i krytykuje różnorodne produkty i trendy. Ostro komentowała między innymi skład pączków Ekipy Friza, pokazała także "oszustwo" w cenach po obniżce VAT.
W sezonie urlopowym Bosacka regularnie bierze na cel "paragony grozy" i nadal rosnące ceny w rejonach turystycznych. Nie jest tajemnicą, że powszechne podwyżki wpłynęły na ceny usług i dań, jakie możemy zamówić nad morzem, w górach czy innych miejscach, gdzie spędzamy urlopy. Ceny w smażalniach ryb to już popularny temat internetowych żartów, podobnie jak tak prozaiczna kwestia, jak koszt skorzystania z publicznej toalety. Dziennikarka postanowiła pokazać, z jakimi cenami obecnie mamy do czynienia, czym wywołała internetową burzę.
Katarzyna Bosacka pokazała koszt skorzystania z publicznej toalety. Internauci oburzeni
Na profilu Katarzyny Bosackiej na Instagramie pojawił się nowy post, w którym specjalistka od świadomych zakupów postanowiła pokazać polską drożyznę. Fani nadesłali zdjęcia z wakacji, które dziennikarka opublikowała w sieci. Możemy na nich zobaczyć cukier za 8,50 czy chińską zupkę za prawie 4 złote. Największe emocje wywołało jednak zdjęcie z jednej z nadmorskich restauracji, gdzie właściciele zażyczyli sobie 10 złotych za skorzystanie z toalety.
- Skorzystanie z toalety w restauracji (gdy nie jest się jej klientem) - 10 zł. Pocztówka z wakacji - 10 zł. Cukier - 8,50 zł/1 kg. „Zupka chińska” w sklepie - 3,37 zł. Zdjęcia pochodzą od moich obserwatorów. A ile kosztowały Wasze "pamiątki" z wakacji? Dobrego tygodnia! - napisała Bosacka.
W komentarzach pojawiły się zabawne i ironiczne uwagi, wielu internautów jednak nie kryło swojego oburzenia ich zdaniem skandalicznymi cenami.
- Toaleta 10 zł? To już lepiej zaryzykować i zrobić w krzakach.
- W Wielkiej Brytanii jest już taniej niż w Polsce.
- Tego już nie skomentuję. 10 zł za skorzystanie z toalety szok - czytamy.
Nie brakowało jednak komentarzy osób, które uważają, że nie ma powodów do narzekania i wyolbrzymiania.
- Skoro kogoś stać na wyjazd na wakacje to z czym problem? Biedny nie pojedzie w góry czy nad morze, tylko zostanie w domu. Drożyna, jaka jest w sklepach, to nie tylko efekt inflacji, ale niestety i +od "rządu".
- Tak ceny prawdziwe, bo właśnie wróciliśmy z Naszego Polskiego Morza, choć nie do końca rozumiem, po co to "ale" skoro ceny są widoczne przed kupnem - zawsze można zrezygnować.
- Bez przesady, pocztówki w górach i na Mazurach po 2 zł. Magnesy po 5 zł. A co do toalet - bardzo dobrze. Personel nie jest od tego, żeby sprzątać toalety za ludzi, którzy nic nie kupują w restauracji - pisali internauci.
Jak widać, Polacy są mocno podzieleni w kwestii oceny kosztów wakacyjnych wyjazdów.