Obserwuj w Google News

Katarzyna Błażejewska o początkach znajomości z Maciejem Stuhrem. "Nie przepadałam za nim"

2 min. czytania
27.08.2021 14:30

Katarzyna Błażejewska i Maciej Stuhr są szczęśliwym małżeństwem. Para doczekała się synka Tadeusza. Początki znajomości Błażejewskiej i Stuhra nie były jednak romantyczne. W rozmowie z magazynem "Pani" Błażejewska zdradziła, że nie przepadała za aktorem, bo za dużo szpanował.

Katarzyna Błażejewska i Maciej Stuhr
fot. Jakub Kamiński/ East News

Katarzyna Błażejewska i Maciej Stuhr tworzą zgrane małżeństwo od sześciu lat. Para wychowuje razem 5-letniego synka Tadeusza. Choć rzadko udzielają wywiadów razem, zrobili wyjątek dla magazynu "Pani". Para poznała się w teatrze Polonia, w którym Katarzyna pracowała jako bileterka. Później obydwoje związali się z teatrem Nowym.

Zobacz też:  Maciej Stuhr pokazał zmasakrowaną twarz. Co się stało? [FOTO]

 Katarzyna Błażejewska o początkach znajomości z Maciejem Stuhrem. "Nie przepadałam za nim"

Błażejewska nie ukrywa, że w tamtym okresie nie przepadała za Maciejem Stuhrem. Jak podkreśliła, za bardzo wtedy szpanował.

"Wyjeżdżałam z zespołem na spektakle zagraniczne, zajmowałam się rozwiązywaniem problemów aktorów. Nie przepadałam za Maćkiem. Za dużo szpanował, ograniczałam kontakty z nim do minimum" - powiedziała Błażejewska w rozmowie z magazynem"Pani".

Z czasem zmieniła o nim zdanie. Zaczęli więcej rozmawiać i zaprzyjaźniać się.

"Zaczęliśmy pierwszy raz normalnie gadać i popatrzyłam na niego inaczej. Coraz częściej rozmawialiśmy, zaprzyjaźniliśmy się" - powiedziała.

Z czasem narodziła się między nimi miłość.

"Po pół roku, przed premierą "Kabaretu warszawskiego" powiedział, że się we mnie zakochał. Popłakałam się, bo miałam ustabilizowane życie rodzinne, dwuletniego syna. Wiedziałam, że zmiana naszych relacji będzie trudna, wywoła wiele emocji. Jego wyznanie uzmysłowiło mi, że czuję podobnie, tylko nie dopuszczam do siebie tej myśli" - podkreśliła Błażejewska.

Stuhr zaproponował, aby razem z synem wprowadziła się do niego.

 "Na początku wołali do siebie "kumplu". Teraz zdarza się, że syn powie do niego "tata". Ale oczywiście Staś ma swojego ojca i Maciek nigdy nie podważa jego roli" - powiedziała.