Jerzy Połomski czuje się coraz gorzej? Mieszkańcy Domu Artysty w Skolimowie zdradzili, co się z nim dzieje
Jerzy Połomski w połowie 2021 roku trafił do Domu Artysty Weterana w podwarszawskim Skolimowie. Przeniósł się tam z mieszkania na warszawskim Mokotowie na własną prośbę. Wiedział, że przy pogarszającym się stanie zdrowia dostanie tam należytą opiekę. Niestety, ze Skolimowa płyną niepokojące informacje.
Jerzy Połomski we wrześniu będzie obchodzić swoje 89. urodziny. Nie wiadomo, czy spędzi je w Skolimowie, czy już w swoim mieszkaniu. Sąsiedzi zapewniają, że tęsknią za osobą piosenkarza, jednak przy jego problemach zdrowotnych konieczna jest stała i specjalistyczna opieka.
Zobacz także: Jerzy Połomski nie może odnaleźć się w domu opieki. Stan artysty się pogorszył
Jerzy Połomski czuje się coraz gorzej?
Dziennikarze „Super Expressu” dotarli do mieszkańców Domu Artysty Weterana w Skolimowie. Podopieczni zdradzili, że Jerzy Połomski ma spore problemy z pamięcią. Smutne jest również to, że większość czasu spędza samotnie, nawet unika kontaktów z innymi mieszkańcami.
– Jerzy ma problemy ze słuchem, nie nosi aparatu, przez co nie słyszy, co się do niego mówi. Unika kontaktu z mieszkańcami. Większość czasu spędza w swoim pokoju albo na samotnych spacerach po ogrodzie. Ma straszne problemy z pamięcią. Są dni lepsze i gorsze – usłyszeli dziennikarze „Super Expressu”.
Artysta wymaga stałej opieki, sam by sobie nie poradził. W Warszawie musiał pokonywać wiele barier – jego mieszkanie na Mokotowie jest ulokowane na trzecim piętrze bez windy. W „Super Expressie” podawano również, że gubił klucze i zalewał sąsiadów.
– […] na pewno szwankuje mu słuch, nadwyrężony przez 60 lat pracy na estradzie. Jerzy ma niestety problemy z pamięcią i żyje trochę w swoim świecie. Nie mógłby funkcjonować w swoim domu, stwarzałby tam zagrożenie dla samego siebie, nawet gdyby przychodziła do niego pielęgniarka – mówiła pewien czas temu menadżerka artysty, Violetta Lewandowska.
Jakiś czas temu wybuchła afera dotycząca mieszkania Jerzego Połomskiego. Nikt nie wiedział, co stanie się z lokalem po jego śmierci. Jak się okazuje, artysta spisał swoją ostatnią wolę, a także notarialnie wyznaczył Violettę Lewandowską na swoją pełnomocniczkę. Wydał też wtedy dyspozycje dotyczące majątku oraz opieki.
Menadżerka nadal ma opiekować się zarówno artystą, jak i jego starszą siostrą Jadwigą. Wielokrotnie pomawiano Violettę Lewandowską, że zależało jej tylko na mieszkaniu, a Jerzego Połomskiego „podstępnie” wysłała do Skolimowa. Wszystko okazało się nieprawdą. Artysta zawsze może wrócić na Mokotów, jednak potrzebuje specjalnej opieki.
Przytłaczające są też kolejne doniesienia. Według tabloidów Jerzy Połomski jakiś czas temu wykupił nawet miejsce na cmentarzu. Ma się ono znajdować na warszawskich Powązkach, w Alei Zasłużonych.
RadioZET.pl/Se.pl/Fakt.pl
Polskie gwiazdy, które są nieuleczalnie chore [GALERIA]
Tu się dzieje
