Obserwuj w Google News

Jerzy Owsiak chciał pożegnać zmarłego przyjaciela. Doszło do przykrej sytuacji. "Zamurowało nas!"

2 min. czytania
17.12.2021 12:56

Jerzy Owsiak od lat mierzy się z hejtem i krytycznymi komentarzami, lecz sytuacja sprzed kilku dni kompletnie nie mieści mu się w głowie. Szef WOŚP opowiedział, jak potraktowano go przed pogrzebem przyjaciela. 

Jerzy Owsiak
fot. Karol Makurat/REPORTER/EAST NEWS

Jerzy Owsiak przygotowuje się do  30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który zaplanowany jest na 30 stycznia 2022 roku. Tym razem pieniądze ze zbiórki zostaną przeznaczone na diagnostykę i leczenie chorób wzroku u najmłodszych pacjentów. Planowane jest uruchomienie pierwszego w Polsce centrum symulacji operacji okulistycznych oraz zakup sprzętu do leczenia m.in. siatkówczaka - najczęstszego nowotworu złośliwego gałki ocznej u dzieci.

Redakcja poleca

Jerzy Owsiak stracił przyjaciela. Kwiaciarnia odmówiła przygotowania wiązanki

Niestety nie wszystkim rodakom podoba się działalność szefa WOŚP, o czym świadczą liczne ataki i hejt skierowany pod jego adresem. Szczególnie niechętni Owsiakowi są prawicowi politycy i zwolennicy obecnego obozu władzy, przez których Owsiak miewał problemy także przy organizacji Pol'and'Rock Festival. 

Zaprawionemu w bojach z hejterami założycielowi Orkiestry wydawało się, że doświadczył już wszystkiego, co najgorsze i nic go już nie zdziwi, ale takiej sytuacji, jaka miała miejsce przed paroma dniami, kompletnie się nie spodziewał. Owsiak wyznał, że nie obsłużono go w kwiaciarni, gdzie chciał zamówić wiązankę na pogrzeb przyjaciela. Gdy właściciel usłyszał, że kwiaty zamawiane są w imieniu WOŚP, poinformował, że nie wykona zlecenia. 

Nie ma, że nie boli - boli. Zmarł nasz przyjaciel. Pogrzeb jutro, w Legionowie. Dzwonimy i chcemy zamówić wiązankę. Numer kwiaciarni znaleźliśmy w internecie. Zamawiamy ją w imieniu WOŚP i rozmowę urywa - dzwonimy jeszcze raz - odzywa się głos męski wyjaśniający, że nic nie przerywa, to on przerwał, bo nie ma ochoty przyjąć zamówienia od Orkiestry. Zamurowało nas! - opowiada na Facebooku Jerzy Owsiak.

W sumie chyba jego prawo - nie lubi, nie szanuje - może to zamówienie olać - a może jako prowadzący biznes kwiatowy czy jakikolwiek nie może? Darowaliśmy sobie - bardziej pomyśleliśmy jak temu gościowi zaszła za skórę Orkiestra? W sensie medycznym czy ideologicznym? Nielubienie, nienawiść, czy może coś więcej? - zastanawia się szef Orkiestry. 

Dla nas to już powszednia kromka chleba, którą wiemy, jak ugryźć, ale nie przyjęcie zamówienia na wiązankę pogrzebową - tego nie mogliśmy zrozumieć! Pewnie, że zabolało, bo to jak w filmie grozy - takie rzeczy dzieją się w zakamarkach nienawiści, które potrafią rozniecić niezły ogień! A my Panu życzymy, by wszyscy bliscy zdrowi byli! - kończy wpis Jerzy Owsiak. 

Gwiazdy, które zmarły z powodu koronawirusa lub powikłań
19 Zobacz galerię
fot. JOEL SAGET/AFP/East News / Artur Zawadzki/REPORTER / AFP/EAST NEWS