Obserwuj w Google News

Irena Santor trafiła do szpitala. Komentarz menedżerki gwiazdy

Redakcja
1 min. czytania
14.05.2018 15:03

Irena Santor źle się poczuła i trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru. Gwiazda miała problemy z mową. Menadżerka potwierdza doniesienia i wyjaśnia, co dzieje się ze zdrowiem piosenkarki.

Irena Santor
fot. Pawel Polecki/REPORTER/EAST NEWS

83-letnia Irena Santor trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru. Jak informuje "Dobry Tydzień", kilka dni temu piosenkarka źle się poczuła i miała problemy z mową. Została przewieziona do jednego z warszawskich szpitali, gdzie przebywa jej mąż. Doniesienie o problemach zdrowotnych polskiej diwy potwierdziła jej menadżerka, Grażyna Miczka. Wyjaśniła jednak, że nic nie zagraża życiu piosenkarki a pobyt w szpitalu jest krótkotrwały.

Irena Santor trafiła do szpitala

- Pani Irena chwilowo przebywa w szpitalu i niebawem wychodzi. Nic niepokojącego się nie dzieje - powiedziała menadżerka w wypowiedzi dla "Dobrego Tygodnia".

Pogorszenie zdrowia Ireny Santor może być związane z trudną sytuacją życiową, w jakiej piosenkarka się znalazła. Przypomnijmy, że zimą z powodu grypy odwołała kilka koncertów. Potem stresu dostarczyła jej operacja męża, którym piosenkarka cały czas opiekuje się podczas rekonwalescencji. Częste wizyty w szpitalu i pomoc ukochanemu Zbigniewowi Korpolewskiemu odbiły się na jej zdrowiu.

Od pewnego czasu Santor i Korpolewski mieszkają w Domu Artysty Weterana w Skolimowie.

Piosenkarce życzymy szybkiego powrotu do sił.

RadioZET.pl/Dobry Tydzień/SA