Internautka atakuje Katarzynę Cichopek. „Osoby niby wykształcone”

Katarzyna Cichopek to utalentowana aktorka, która od 18 lat niezmiennie cieszy się sympatią fanów serialu „M jak Miłość”, gdzie wciela się w postać Kingi Zduńskiej. Swoją karierę zawodową połączyła również z miłością do tańca. Po zwycięstwie w drugiej edycji TVN „Tańca z gwiazdami” wyjechała w trasę koncertową. Wraz ze swoim tanecznym partnerem otworzyła również szkołę tańca. W 2008 roku Marcin Hakiel został także jej partnerem życiowym. Para pobrała się, a w 2013 roku przyszła na świat ich córka.

Katarzyna jest osobą bardzo energetyczną i zawsze uśmiechnięta. Wydawać by się mogło, że jej fani mogą wypowiadać się o aktorce w samych superlatywach. Okazuje się jednak, że nawet drobny błąd popełniony w sieci może wiązać się z reprymendą. Cichopek przekonała się o tym w sobotę.

Katarzyna Cichopek zaatakowana przez internautkę

W sobotę, 6 października Katarzyna opublikowała na swoim profilu na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje wraz z Anną Muchą oraz Anną Oberc. Aktorka pochwaliła się występem w teatrze.

„Dziękuje Wszystkim za wczorajszy wieczór w Teatrze Palladium, bardzo się cieszę, że dołączyłam do obsady Przygody z ogrodnikiem. Dziękuje całemu zespołowi, a zwłaszcza moim dziewczynom kochanym. Ale widownia to normalnie rzuciła mnie na kolana. Jesteście wspaniali. Dziękuje za Wasze wsparcie i owacje na stojąco”.

Fani Cichopek oczywiście składali jej gratulacje. Aktorka z pewnością jednak nie spodziewała się ostrej krytyki swojego posta. Jedna z internautek napisała pod zdjęciem:

„Zastanawiam się dlaczego osoby niby wykształcone, obracające się wśród elity społeczeństwa nie wiedzą, że dziękuję piszemy przez Ę na końcu...zatrważające”.

Trzeba przyznać, że reakcja była dość ostra i wywołała dyskusję pomiędzy fanami. Na tyle wartką, że również sama Katarzyna skomentowała wpis internautki.

„Nie jestem »niby«wykształcona, tylko wykształcona, i wiem, że dziękuje pisze się przez ę na końcu, jednak słownik w telefonie wie lepiej i niejednokrotnie przekręca słowa. Poza tym, istnieje dysleksja, która w żaden sposób nie ujmuje inteligencji. Myślę, że trzeba wrzucić na luz” – podsumowała Cichopek.

Sytuacja wydaje się błaha, ale pokazuje, że osoby medialne mogą zostać ocenione przez użytkowników sieci za niewielki nawet, przypadkowy błąd.

RadioZET.pl/MF