Obserwuj w Google News

Ida Nowakowska wspomina śmierć ojca. Przeżyła kryzys wiary: "Dlaczego Bóg na to pozwolił?"

2 min. czytania
02.04.2021 11:17

Ida Nowakowska otwarcie przyznaje, że jest osobą wierzącą, a relacja z Bogiem ma dla niej duże znaczenie. Okazuje się, że kilka lat temu przeżyła poważny kryzys duchowy. Prezenterka TVP zaczęła wątpić po śmierci ojca - Marka Nowakowskiego.

Ida Nowakowska
fot. Lukasz Kalinowski/East News

Ida Nowakowska jest jedną z tych gwiazd, które szczerze i otwarcie mówią o swojej religijności. Prezenterka Telewizji Polskiej na początku tego roku nagrała film dla Parafii Miłosierdzia Bożego w Gostyninie, w którym dała świadectwo swojej wiary. Prowadząca "Pytania na śniadanie" przyznała, że całe swoje życie zawierza Bogu. Dodała, że taką decyzję podjęła po śmierci swojego ojca.

- Postanowiłam sobie jakiś czas temu, szczerze mówiąc, to było po śmierci mojego taty, że zawierzę całe swoje życie w stu procentach Panu Bogu i od tego czasu nawet najmniejszy problem wydaje się niczym, bo wiem, że mam Pana Boga ze sobą i on tak zaplanował, żebym właśnie przez ten problem przeszła - mówiła na nagraniu Ida Nowakowska.

Zobacz także:  Ida Nowakowska pochwaliła się ciążową sesją z mężem: "Serce rośnie"

Ida Nowakowska przeszła kryzys wiary po śmierci ojca

Odejście taty było bardzo trudnym momentem w życiu Idy Nowakowskie. Marek Nowakowski, znany pisarz i publicysta, zmarł 16 maja 2014 roku. Właśnie wtedy gwiazda "Pytania na śniadanie" przeszła poważny kryzys wiary.

- Był moment, że odwróciłam się od Stwórcy. Buntowałam się, kiedy umarł mój tata. Pytałam: "Dlaczego pan Bóg pozwolił na to, żebym tak cierpiała, jak mógł zabrać tak cudownego, dobrego ojca?" - przyznała Ida Nowakowska w rozmowie z czasopismem "Dobry Tydzień".

Ostatecznie prezenterka postanowiła przekuć ból po stracie ojca w jeszcze silniejszą wiarę. Obecnie gwiazda w zadumie i refleksji przygotowuje się do świąt Wielkanocnych.

- Nieobecność taty jest nadal bolesna i zwłaszcza święta mi o tym przypominają [...] U mnie w domu do świąt podchodziło się poważnie. Od dzieciństwa ze wszystkich tradycji największą przyjemność sprawiała mi celebracja misterium paschalnego, obecność w Kościele i duchowa moc tego święta. Zmartwychwstanie Chrystusa. Triduum Paschalne. Zaduma, refleksja, święto nadziei - dodała w rozmowie z "Faktem".