Hanna Lis zachorowała na COVID-19. Opowiedziała o nietypowych objawach
Hanna Lis kilka dni temu zdradziła, że zachorowała na COVID-19. Dziennikarka długo nie podejrzewała, że ma koronawirusa. Wszystko przez nietypowe objawy, które jej towarzyszyły.
Gdy rozpoczęła się pandemia, Hanna Lis była jedną z licznych osób, które namawiały do zostania w domu, dbania o siebie, a później do zaszczepienia się. Mimo że ona sama jest w pełni zaszczepiona, koronawirus dał się dziennikarce we znaki. W miniony weekend Lis poinformowała, że zachorowała na koronawirusa. Jak się okazuje, miała nietypowe objawy jak na COVID-19. To właśnie uśpiło czujność gwiazdy i wykluczyła chorobę.
Zobacz też: Hanna Lis szczerze o swojej chorobie. "To, że jestem matką, zakrawa o cud"
Hanna Lis zachorowała na COVID-19. Opowiedziała o nietypowych objawach
"Objawy były bardzo niespecyficzne, ale myślę, że to świństwo uderza w najbardziej czułe punkty naszego ciała, a że trafiło na osobę z kilkoma chorobami autoimmunologicznymi tudzież z kilkoma nietolerancjami pokarmowymi, to mnie poszło w kręgosłup, w stawy i w przewód pokarmowy" - powiedziała Hanna Lis na swoim instastories i dodała:
"Powiem szczerze na początku sądziłam, że to są po prostu te moje choroby, nie identyfikowałam tego z covidem, ale potem, jak doszły drapanie w gardle i straszny ból gardła - ale trwało to tylko kilka godzin - to znowu uśpiło to moją czujność. Jak mnie trochę znacie, to wiecie, że w kwestii covida jestem cholernie czujna. I dopiero kiedy dojechało mnie straszne zmęczenie, które powodowało, że miałam kłopoty, żeby autentycznie wstać z łóżka, to stwierdziłam, że coś jest na rzeczy, zrobiłam test i bingo - wyszedł pozytywny" - podkreśliła.
Gwiazda zaapelowała, żeby wciąż na siebie uważać, gdyż koronawirus przecież nie zniknął. Sama zainteresowana doszła już do zdrowia i wyjaśniła, że jeśli test będzie negatywny, rozważa wyjazd na majówkę.
Tu się dzieje
