Obserwuj w Google News

Godlewska oskarżona o oszustwo. Ukradła zdjęcia? "Reklamuje się moją pracą" [FOTO]

2 min. czytania
03.02.2022 11:21

Esmeralda Godlewska, jedna z popularnych sióstr Godlewskich, została oskarżona o promowanie swoich usług kosmetologicznych z pomocą zdjęć pobranych ze strony innego gabinetu. Kosmetolog ze szczegółami opisała niezbyt przyjemną rozmowę z Esmeraldą.

Esmeralda Godlewska
fot. screen: YouTube

Monika Godlewska, to jedna z sióstr Godlewskich, która bardziej znana jest jako Esmeralda. Internetowe celebrytki zasłynęły dzięki nagraniom publikowanym w serwisie YouTube, na których skąpo ubrane śpiewają między innymi kolędy i hymny państwowe. Talenty wokalne sióstr oscylują raczej w kategorii internetowego żartu, ale udało im się zyskać popularność, którą skrzętnie wykorzystują. Małgorzata Godlewska obecnie spełnia się jako odznaczona przez Ministra Zdrowia pielęgniarka i stara się edukować fanów w kwestii walki z pandemią koronawirusa, a Esmeralda skupiła się na kosmetologii. Przypomnijmy, że Monika ma na swoim koncie udział w FAME MMA, a jakiś czas temu spowodowała groźny wypadek. Okazuje się, że także jej zawodowa działalność może budzić kontrowersje.

Lubelska kosmetolog Sandra Barbara Biłas poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych, że Esmeralda Godlewska promuje swoje usługi, publikując zdjęcia jej prac, które zostały przerobione w programie graficznym. Biłas opisała całą sytuację, w tym między innymi niezbyt przyjemną rozmowę z celebrytką, która na początku miała wypierać się wykorzystania cudzych fotografii.

Polskie gwiazdy w bikini. Doda
10 Zobacz galerię
fot. Instagram/@dodaqueen
Redakcja poleca

Esmeralda Godlewska oskarżona o kradzież zdjęć. Celebrytka oszukiwała swoje klientki?

O tym, że Godlewska miała wykorzystywać cudze zdjęcia, Sandra Biłaś poinformowała za pośrednictwem swojego Instastory.

- Reklamuje się moją pracą. Oszukuje swoich klientów, że po wyjściu z jej salonu będą mieli właśnie takie usta (...) To zdjęcie, które dodała Monika, ust mojej przyjaciółki Martyny, jest mocno przerobione. Zobaczcie na jej zdjęcie i na to na moim profilu. Przerobiła je. Chcę Was przestrzec przed Moniką. Nie patrzcie ślepo w to, co wstawia. Nie wierzcie w rezultaty. Najpewniej większość prac, które wstawia, jest od innych zabiegowców. (…) Pewnie robię lepsze prace niż ona, więc musiała się posiłkować moimi. Bo co by ona biedna zrobiła? Swoją pracę by wstawiła, to nikt by nie przyszedł - stwierdziła.

Zdaniem kosmetolog, Godlewska miała stwierdzić, że w sieci pojawiły się zdjęcia jej autorskich prac.

- Powiedziałam, że wstawiła na swoją relację moją pracę i żądam szybkiego usunięcia i przeprosin. Dostałam szybką odpowiedź, że jestem niepoważna, niedorzeczna, że na pewno coś takiego nie miało miejsca i że to jest jej praca. Zażądała ode mnie screenów potwierdzających, że to jest moja praca, po czym się rozłączyła. Żadnego "przepraszam", żadnego "do widzenia", nic z tych rzeczy. Wysłałam jej screeny, po czym zostałam zablokowana, a jej InstaStories zostało usunięte - czytamy.

Pudelek skontaktował się z Esmeraldą, która miała stwierdzić, że doszło do pomyłki z winy jej stażystki.

- Wstawiłam jedno zdjęcie nadesłane przez naszą kursantkę. Nie wiedziałem, że to nie jej praca - cytuje słowa Godlewskiej portal.

Post Sandy Biłas
fot. screen: Instagram / sand.bar.bi
Post Sandry Biłas
fot. screen: Instagram / sandi.bar.bi