Obserwuj w Google News

Filip Chajzer został okradziony. Ma nietypową propozycję dla złodzieja

2 min. czytania
04.03.2021 18:22

Filip Chajzer opowiedział o przykrym wydarzeniu, które go ostatnio spotkało. Dziennikarz padł ofiarą złodzieja, który ukradł mu deskę snowboardową. W tym samym czasie jego przyjaciel stracił samochód. "Proponuję naukę snowboardu od podstaw jak już wyjdziesz z pierdla" - napisał na Instagramie prezenter "Dzień dobry TVN".

Filip Chajzer
fot. Piotr Molecki/East News

Filip Chajzer został okradziony. Prowadzący programu śniadaniowego "Dzień dobry TVN" opisał w mediach społecznościowych przykrą sytuację, która go dotknęła. Dziennikarz zdradził, że stracił deskę do snowboardingu, a jego przyjaciel i współprowadzący kanału na YouTube "W głowie się nie mieści" został pozbawiony samochodu. Filip Chajzer do wpisu dołączył zdjęcie, na którym widać skradziony przedmiot.

- Piękną miałem deskę... A wiązania jakie świetne. Dziś zmieniła właściciela razem z autem pana doktora Macieja Kaweckiego, z którym nagrywaliśmy odcinek na naszego YouTube'a - zaczął post na Instagramie dziennikarz TVN.

Zobacz także:  Filip Chajzer ukazał absurd godzin dla seniorów. "Bareja miałby dziś ręce pełne roboty" [FOTO]

Filip Chajzer padł ofiarą złodzieja

Filip Chajzer zwrócił się także bezpośrednio do osoby, która ukradła należący do niego przedmiot. Dziennikarz jest wyraźnie zdenerwowany całym wydarzeniem, jednak w charakterystyczny dla siebie sposób postanowił zażartować z sytuacji. Ma dla złodzieja "propozycję".

- Drogi złodzieju - gdybyś był tak miły i oddał mi deskę (auto już pewnie pokroiłeś) to będę wdzięczny. W zamian proponuję naukę snowboardu od podstaw, jak już wyjdziesz z pierdla. No i zapraszam do oglądania, bo musicie wiedzieć, że była (i nadal jest) doskonała. PS. Na auto z deską ktoś miał ochotę na... Ochocie. Warszawskiej Ochocie - podsumował Chajzer.