Ewa Szykulska spędzi smutne święta. Po raz pierwszy nie będzie przy niej męża. "Niezwykle trudny czas"
Ewa Szykulska kilka miesięcy temu pożegnała męża, z którym spędziła ponad 40 lat życia. Nadchodzące święta będą dla niej pierwszymi od jego śmierci. Aktorka smutno przyznaje, że ten czas jest dla niej niezwykle trudny.
Pod koniec lutego Ewa Szykulska poinformowała o śmierci jej męża - Zbigniewa Perneja. Mężczyzna zmarł 25 grudnia 2021 roku, a jego pogrzeb odbył się 10 stycznia. Aktorka dopiero po dwóch miesiącach zdecydowała się podzielić smutną wieścią o śmierci ukochanego, z którym spędziła ponad 40 lat.
25 grudnia 2021 r. zmarł mgr inż. Zbigniew Pernej, mój ukochany MĄŻ. Przez kilkadziesiąt lat ochraniał mnie miłością. Przy Nim czułam się bezpieczna i potrzebna. Jego pasją była praca. Był człowiekiem codziennej, bezinteresownej pomocy dla nas wszystkich. Jak wytrzymać Twoją nieobecność kochany? Twoja Ewa - napisała w sieci.
Nadchodzące Święta Wielkanocne będą dla gwiazdy pierwszymi od czasu, kiedy ukochany zmarł. Gwiazda wciąż nie może pogodzić się ze stratą.
Zobacz także: John Travolta wspomina zmarłego syna. Aktora obwiniano o jego śmierć. "Myślę o Tobie każdego dnia"
Ewa Szykulska wciąż nie otrząsnęła się po śmierci męża. "Nie mam siły rozmawiać"
Szykulska do tej pory bardzo przeżywa śmierć męża. Z prośbą o komentarz na temat nadchodzących świąt zwrócił się do aktorki dziennikarz "Super Expressu". Niestety, gwiazda odpowiedziała tylko w kilku słowach, po czym skończyła rozmowę.
Bardzo przepraszam, ale nie mam siły rozmawiać. To dla mnie niezwykle trudny czas - powiedziala aktorka.
Zbigniew Pernej był drugim mężem Szykulskiej. Po raz pierwszy aktorka wyszła za mąż za reżysera Lecha Kondratiuka, jednak małżeństwo to nie przetrwało zbyt długo. Z Pernjejem połączyła ją płomienna miłość. Żyli razem blisko 44 lata i podkreślali, że mimo różnych charakterów, są szczęśliwi.
Gwiazdy filmu i kina, które odeszły w 2021 roku [ZDJĘCIA]
Tu się dzieje
