Edyta Pazura opowiedziała o depresji. "Powiedziałam mężowi: tylko nie mów nikomu"
Edyta Pazura zdobyła się na szczere wyznanie. Za pośrednictwem Instagrama napisała o swoich doświadczeniach z depresją. Jak wyznała, depresja była wtedy dla niej tematem tabu. "Jak wyszłam z gabinetu pierwsze, co powiedziałam mojemu mężowi to: „Tylko nie mów nikomu”" - wyznała Edyta.
![Edyta Pazura](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/edyta-pazura-opowiedziala-o-depresji.-powiedzialam-mezowi-tylko-nie-mow-nikomu/14306925-1-pol-PL/Edyta-Pazura-opowiedziala-o-depresji.-Powiedzialam-mezowi-tylko-nie-mow-nikomu_content.jpg)
Edyta Pazura po raz pierwszy zdobyła się na tak szczere wyznanie. Ukochana Cezarego Pazury opowiedziała za pośrednictwem Instagrama o swojej chorobie. Pazura zmagała się z depresją. Bardzo nie chciała, żeby ktokolwiek dowiedział się o jej chorobie. O tym, co przechodzi, powiedziała tylko swojemu mężowi.
Cezary Pazura pokazał wszystkie swoje dzieci. Wzruszające rodzinne zdjęcie [FOTO]
Edyta Pazura opowiedziała o depresji. W ciężkich chwilach ogromnym wsparciem był dla niej mąż
"Wiem, że wstyd nie jest dobrym doradcą, choć sama jak wyszłam z gabinetu, pierwsze co powiedziałam mojemu mężowi to: „Tylko nie mów nikomu”
Wiem, że osoby z depresją potrafią świetnie udawać. Kiedy miała przyjechać moja mama, ubierałam najlepsze ciuchy, kręciłam włosy na wałki i robiłam smokey eyes.
Wiem również, że depresja nie musi przyjść wtedy kiedy jest źle. Czasami wystarczy mały impuls. Myślałam, że po moich doświadczeniach jestem jak czołg- niezniszczalna. - czytamy we wpisie Edyty.
Gwiazda podkreśliła też, jak wiele przeszła. Jednak jak sama przyznała, w ciężkich chwilach ogromnym wsparciem była dla niej rodzina: dzieci i ukochany mąż - Cezary Pazura.
"Przez kilka lat byłam sukcesywnie gnojona i jakoś nie było wtedy aktywistek i feministek, które by mnie obroniły- tak, dokładnie. Przeżyłam dwie zagrożone ciąże, publiczne łgarstwo, lament obcych kobiet, szantaż, ataki fanatycznych użytkowników Instagrama i równie fanatycznych ludzi, którzy z całych sił pragnęli mi zaszkodzić. Otruto nam psa, śmierć bliskich, a dom spalił się w dziwnych okolicznościach. Nasz majątek życia. Myślałam, że po tym wszystkim, nic mi już nie zaszkodzi i przyszła ona… „Pani Depresja”
Dzięki niej przekonałam się, że mam najwspanialszą rodzinę na świecie i cudownego partnera" - wyznała Edyta.
RadioZEt.pl