Obserwuj w Google News

Edyta Górniak znów radzi na temat szczepionek: "Wolę powierzyć swoje życie w ręce Boga"

2 min. czytania
11.01.2021 11:59

Edyta Górniak po raz kolejny podzieliła się z fanami kontrowersyjnymi poglądami na temat szczepionek. Artystka twierdzi, że w kwestii swojego zdrowia woli zaufać "nieomylnemu Bogu" niż "omylnemu człowiekowi".

Edyta Górniak
fot. VIPHOTO/East News

Edyta Górniak w ostatnich miesiącach zdobyła większą rozpoznawalność. Powodem nie jest jednak muzyka, którą tworzy, a kontrowersyjne poglądy na temat medycyny alternatywnej, pandemii COVID-19 oraz szczepionek. Uwielbiana przez Polaków artystka okazała się zwolenniczką teorii spiskowych - mówiła m.in. o szkodliwości maseczek i o tym, że koronawirusa nie ma. Za prawdziwe zagrożenie Górniak uważa Billa Gatesa, który jej zdaniem chce "zdepopulować ludzkość". Ostatnio znów postanowiła udzielić kilku rad swoim fanom w kontekście szczepień.

- Dostałam od was takie zapytania, zwierzenia, że jest wam bardzo ciężko, że macie trudny czas, depresyjny, chcecie się poddać, nie wiecie, czego się trzymać... Brać zastrzyki, nie brać zastrzyków. Powiem wam tak: ja osobiście wolę powierzyć swoje życie w ręce nieomylnego Boga, niż w ręce omylnego człowieka. Bóg nie zrobi nam krzywdy, a człowiek, nawet gdyby miał dobre intencje, może się pomylić - mówiła wokalistka podczas transmisji live na Instagramie.

Zobacz także:  Edyta Górniak apeluje do fanów. Zaleca dietę i wspomina o "narkotyku"

Edyta Górniak nie chce się szczepić. "Nie będę królikiem doświadczalnym"

Edyta Górniak dodała, że nie chce być "królikiem doświadczalnym". Wokalistka nie wierzy badaniom przeprowadzone przez koncern farmaceutyczny produkujący szczepionkę, w których udział wzięło kilkadziesiąt tysięcy osób.

- Ja nie będę chciała być obiektem dla doświadczenia, które może w przeciągu kilku miesięcy czy roku pokazać, że niesłusznie zaufałam. Nikt mnie wtedy nie przeprosi. Po prostu nie mogę temu zaufać. Odpowiadam za siebie, za swoje życie, życie mojej rodziny. Decyzja zależy od was, czy zgodzicie się poddać temu doświadczeniu, czy nie. Ja wolę oddać swoje życie i zdrowie w ręce mojego Stwórcy, niech on decyduje, a nie w ręce człowieka (...) Nawet gdyby ten zastrzyk miałby pomóc ludziom, to jest nazbyt wiele kontrowersji wokół tego tematu, nazbyt wiele opinii lekarzy i naukowców z całego świata. I te opinie nie są zbieżne. Z tego powodu nie zgodzę się być królikiem doświadczalnym - dodaje Edyta Górniak.