Obserwuj w Google News

Edyta Górniak zemściła się na Januszu Józefowiczu?

Redakcja
2 min. czytania
17.11.2017 10:40

Kilka dni temu odbył się koncert z okazji 25-lecia teatru Buffo. Wystąpiły m.in. Doda oraz Natasza Urbańska. Zabrakło jednak jednej z największych gwiazd sceny teatru: Edyty Górniak. Jaki był powód jej nieobecności? Pieniądze czy... zemsta?

Edyta Górniak
fot. ons.pl

Edyta Górniak świeżo po debiucie w Opolu przyjechała do Warszawy, gdzie chciała robić karierę. Jako 17-letnia początkująca artystka dostała się do obsady musicalu "Metro", który okazał się prawdziwym przełomem dla jej pracy artystycznej. Niestety, po kilku latach Górniak wybrała karierę solową. Podobno jednym z powodów były trudne relacje z Januszem Józefowiczem, który na próbach był nerwowy. Dochodziło do awantur, były krzyki i łzy.

Jak widać, na odejściu z Buffo Górniak wcale nie straciła i pewnie budowała swoją pozycję w show biznesie. W wywiadach przyznawała jednak, że u boku Józefowicza wiele się nauczyła, a umiejętności, które nabyła, wielokrotnie wykorzystywała w swojej karierze. Czyżby jednak stare rany się nie zagoiły na tyle, by gwiazda mogła stanąć powyżej dawnych niesnasek i żali? Na to może wskazywać fakt, że nie zdecydowała się uczestniczyć w niedawnym jubileuszowym koncercie teatru Buffo.

Janusz Józefowicz poczuł się chyba dotknięty tym, że Górniak odrzuciła zaproszenie. Nie chciała przybyć nawet za pieniądze. Jak wyjaśnia Super Express, scenarzysta i choreograf Buffo nie umiał ukryć rozczarowania. Kiedy zapowiadał utwór, który śpiewany dawniej przez Edytę, zażartował, że ta "zgubiła się w opolskich lasach". W jednej ze swoich wypowiedzi dla Nowa TV, Józefowicz komentował nowe "Metro" i możliwy występ Górniak.

- Nie wiem, czy nas będzie stać na Edytę. Na przykład dzisiaj nie wystąpiła u nas... Czy także ze względów finansowych? No, coś jest na rzeczy - powiedział.

Czyżby to była zemsta Edyty po latach? Piosenkarka do tej pory swojej nieobecności nie skomentowała.

RadioZET.pl/SE/SA