Obserwuj w Google News

Edyta Górniak sama na wakacjach. Sprawdza ukochanego?

Redakcja
2 min. czytania
26.07.2018 10:10

Edyta Górniak jest artystką niezwykle zapracowaną. Postanowiła wykorzystać krótką przerwę w obowiązkach i wybrać się na tydzień do Tajlandii. Nie zabrała jednak ze sobą nowego partnera Mateusza. Czy chce w ten sposób sprawdzić zachowanie ukochanego?

Edyta Górniak sama na wakacjach. Sprawdza ukochanego?
fot. Instagram:@edytagorniak

Edyta Górniak, która jeszcze niedawno mówiła, że nie szuka miłości, pozwoliła skraść swoje serce młodemu biznesmenowi i rajdowcowi Mateuszowi. Mężczyzna zauroczył piosenkarkę i świetnie dogaduje się z jej 14-letnim synem Allanem. Górniak planuje teraz trasę koncertową w naszym kraju i poszukuje mieszkania w Warszawie. Wszystko więc wskazuje na to, że zakochani będą mieli dużo czasu dla siebie i ich związek będzie dalej się rozwijał. Odległość między nimi nie jest duża, Mateusz bowiem jest właścicielem hotelu w Łodzi. Tymczasem jednak Edyta postanowiła pobyć trochę sama i wyjechała na tygodniowe wakacje do Tajlandii. Tabloidy spekulują jednak, że wyjazd ma być czymś więcej niż tylko okazją do odpoczynku.

Edyta Górniak sprawdza swojego partnera?

Podobno Górniak podczas wypoczynku w Tajlandii nie rozstaje się z telefonem. Media donoszą, że gwiazda wykorzystuje rozłąkę z partnerem, aby przetestować jego prawdomówność.

 – Edyta chce sprawdzić Mateusza. Kocha go i ufa mu, ale wychodzi z założenia, że kilka testów na prawdomówność nie zaszkodzi. Nieraz się sparzyła, więc teraz dmucha na zimne, bo uważa, że lepiej się miło zaskoczyć, niż srogo rozczarować – twierdzą prasowi informatorzy. Wyjaśniają także, co dokładnie miałaby sprawdzać piosenkarka.

- Na przykład, czy Mateusz nie imprezuje po nocach, kiedy wcześniej mówi jej wieczorem, że idzie szybko do łóżka. Edycie w szpiegowaniu pomaga kilka zaufanych osób z grona wspólnych znajomych.

Czy rzeczywiście Edyta Górniak wykorzystuje wyjazd, aby wybadać zachowanie ukochanego, gdy ten zostaje bez niej? Ciężko powiedzieć. Jednak, jak głosi pewna znana maksyma, „kontrola najwyższą formą zaufania”.

RadioZET.pl/MF