Obserwuj w Google News

Doda wkracza w kolejny biznes. Jaką branżę wybrała tym razem?

2 min. czytania
29.03.2021 17:23

Doda pochwaliła się w sieci tym, że pracuje nad linią własnych produktów. Informacja ta była sporym zaskoczeniem dla internautek, jednak wiele z nich już zapowiedziało, że z ciekawością czeka na to, co przygotuje Dorota Rabczewska.

Doda
fot. Piotr Matusewicz/East News

Dorota Rabczewska już blisko półtora roku temu ogłosiła, że zawiesza swoją aktywność muzyczną. W tym czasie pracowała jako producentka nad swoim pierwszym filmem "Dziewczyny z Dubaju". Okazuje się, że na branży filmowej Doda nie zamierza poprzestać. Właśnie poinformowała w sieci, że pracuje nad linią suplementów diety.

Od kiedy artystka zwiesiła karierę wokalną, regularnie udaje się na egzotyczne wczasy, podczas których na Instagramie chwali się swoją szczupłą sylwetką. Jej atrakcyjny wygląd jest bardzo chwalony przez obserwujących ją internautów, którzy twierdzą, że Rabczewska świetnie się prezentuje i mimo upływających lat wciąż wygląda jak nastolatka.

Zobacz także: Doda ostrzega fanów. Pokazała dramatyczne nagranie po usunięciu tatuażu

Dorota Rabczewska wkracza w branżę suplementów diety

Jak widać Rabczewska, która wielokrotnie już podkreślała, że swój wygląd zawdzięcza zdrowemu stylowi życia - aktywności, właściwej diecie i dobrym nawykom - postanowiła to wykorzystać. Przez wiele osób suplementy, które, jak podkreśla Doda, sama bierze ("będą takie, które sama biorę, a ja gówna nie tykam" - zachwala w jednym z komentarzy) mogą być postrzegane jako recepta na witalność i atrakcyjny wygląd, jakim może poszczycić się Rabczewska. Zapowiada się więc całkiem dochodowa działalność, szczególnie że wiele komentujących z niecierpliwością czeka na suplementy Doroty Rabczewskiej, a ona wypowiada się o nich w kontekście swojego lekkiego przejścia zarażenia koronawirusem.

Redakcja poleca

"Zrobiłam wspaniały 2-godzinny spacer w słonecznym parku, potem poszłam na trening, zjadłam dobry obiad i wzięłam suplementy z mojej własnej linii, nad którą pracuję dla Was. Czuję się dziś zajebiście. Mimo niektórych irracjonalnych obostrzeń trwających od roku nie przestałam ćwiczyć, podróżować w stronę słońca, dbać o własne zdrowie i stymulować układ odpornościowy. Pewnie dlatego jak złapałam wirusa (wszyscy moi znajomi są już po) przeszłam go tak jak każdego innego, a chwile potem wystąpiłam na sylwestra na pełnej petardzie. I nie robiłam wideo relacji użalając się nad sobą i strasząc swoich fanów".

"Nie rozumiem, dlaczego wszyscy demonizują przechorowaną przez gwiazdy właśnie tę chorobę bardziej od innych, znacznie poważniejszych. Nie mam zamiaru dorzucać cegiełki do tego obłędu. Oby mój przykład dał moim obserwatorom powiew spokoju i zdrowego rozsądku. Łapcie słońce" - kończy.

Część internautek sceptycznie podchodzi zarówno do tematu samych suplementów, jak i ich jakości (nawet mimo deklaracji Dody).

"Będą badania stabilności i zawartości? Bo prawo nie nakazuje takich badań dla suplementów diety i zazwyczaj zawartość deklarowana a zawartość rzeczywista różni się 50-150%" - pyta jedna z komentujących.

"Na pewno nie. Suplementy to gówno i tylko Polacy je łykają jak tic-taki. Ale szczepionki przebadane to zło" - odpowiada jej inna osoba.

RadioZET.pl/AS