Obserwuj w Google News

Doda ujawniła prawdę o swoim scenicznym wizerunku. Fani będą zaskoczeni?

3 min. czytania
18.03.2021 11:43

Doda od lat znana jest jako artystka o bezpośrednim i szczerym języku, który wiele razy sprowadził na nią krytykę. Jej sceniczny wizerunek jest pełen nagości i seksu, przez co postrzegana jest stereotypowo. Wielu jej wielbicieli widzi w jej kreacji postać do naśladowania. Artystka postanowiła swoich fanów przed tym przestrzec. Ujawniła, jaka jest naprawdę i co się dla niej liczy.

Dorota Rabczewska
fot. Damian KLAMKA/East News

Dorota Rabczewska, artystka znana od lat jako Doda, słynie ze swojego kontrowersyjnego wizerunku. Nie stroniąca od nagości, wulgaryzmów i bezkompromisowości gwiazda ma tysiące fanów, ale są też osoby, które za nią nie przepadają. Choć z jednej strony Rabczewska nie owija w bawełnę i śmiało wydaje opinie na różne istotne tematy, to jednak sama bardzo strzeże swojej prywatności i bardzo niechętnie odkrywa się przed innymi. Wielu fanów zastanawia się, jaka Doda jest naprawdę i czy to, co prezentuje m.in. w swoich social mediach, odzwierciedla jej wnętrze.

Wydaje się, że Doda jest przebojowa i pewna siebie. W najnowszym wpisie na Instagramie Rabczewska ujawniła, że to, co chce pokazać, jest tylko kreacją. Jej długi post jest pewnym apelem do młodych osób, by odważyły się żyć tak, jak chcą i być takimi, jakimi są. Jak zauważyła, jej wygląd sceniczny to tylko pozory. Do posta gwiazda dołączyła mocne zdjęcie.

Zobacz także: Emily Ratajkowski pokazała odważne zdjęcia z porodu. Zrobiono je między skurczami [FOTO]

Doda ujawnia, jaka jest naprawdę

Swój najnowszy wpis Rabczewska skierowała przede wszystkim do młodych Polek i Polaków, komentując serial "Euforia", ukazujący życie współczesnych amerykańskich nastolatków. Ich codzienność jest naszpikowana używkami i seksem, a oni sami nie umieją się w tym odnaleźć, żyjąc w uzależnieniu od porno i social mediów. Świat dostarcza im mnóstwo bodźców, których nie umieją zinterpretować, przez co nie są pewni tego, jak powinni się zachowywać i jacy powinni być. Doda apeluje do takich młodych ludzi, by zdystansowali się od systemu, który wiedzie ich na manowce. Przy okazji piosenkarka powiedziała, że to, jaka jest na scenie, ma się nijak do rzeczywistości.

"Zwracam się zatem również TERAZ do mojej młodej obserwatorki: nie daj się zwieść moim seksownym strojom i odważnym gestom na scenie, niech Cię nie zmyli mój wyzwolony i kontrowersyjny wizerunek estradowy" - napisała Doda.

Artystka podkreśliła, że wszystko, co robi, robi na swoich zasadach - tak jak chce.

"Czasem erotyka to mój show, a czasem długa suknia z orkiestrą w tle. Kiedy zejdę ze sceny, nie zobaczysz tej samej Dody. To moja artystyczna forma wyrażania siebie i emocji z muzyki, ulubiona prowokacja. Droczę się z widzem, robię to pod kontrolą mojego umysłu i woli. Przede wszystkim to ja się tym bawię, a nie inni bawią się mną" - napisała.

Dalej Rabczewska komentuje stereotyp seks bomby, z jakim wiązana jest od początku scenicznej kariery.

"W kontrze do stereotypu seks bomby moje życie prywatne to pogoń za prawdziwą i bezinteresowną miłością. Kocham sex, ale o tym jak BARDZO przekonać się mogli tylko nieliczni. Miałam mniej partnerów seksualnych w całym swoim życiu niż jedna z głównych bohaterek tego serialu przez miesiąc. Żałosne? Nie dla mnie - to mnie wartościuje. W moich oczach pozycjonują mnie moje talenty, ciężka praca, akcje charytatywne, osiągnięte cele na moich zasadach, dlatego nie przejmuje się co myślą o mnie inni. Życzę Ci, byś mogła również wyrażać się na TWOICH zasadach" - wyjaśnia i zachęca, by "pie****ć system".

"Sex jest fajny, ale czy kiedykolwiek piep*****ś system? Tak, ten co ci każe obsesyjnie zbierać lajki pod zdjęciem, być najbardziej popularną w sieci, mega wyuzdaną dla chłopców, z utraconym dziewictwem, żeby popisać się przed innymi, z amfetaminą i Molly zamiast śniadania, wyzywająca rodziców i wznosząca koleżanki pod niebiosa?". "Szalej mała, ale dbaj o siebie, kochaj siebie i szanuj. NIE DAJ SIĘ. Zaufaj mi, da Ci to prawdziwą euforię!" - zakończyła.

Rozlicz PIT i przekaż 1 procent Fundacji Radia ZET

RadioZET.pl/AS