Obserwuj w Google News

Danuta Martyniuk cierpi po aresztowaniu syna. "Zakuli go w kajdany jak jakiegoś przestępcę"

Judyta Wanicka
2 min. czytania
16.04.2020 10:30

Danuta Martyniuk nie może przeboleć tego, że jej syn, Daniel, po ostatnich wybrykach znalazła się w areszcie. Załamana żona Zenka udzieliła wywiadu, w którym tłumaczy syna. 

Danuta Martyniuk
fot. MIECZYSLAW WLODARSKI/REPORTER/EAST NEWS

Danuta Martyniuk nie może pogodzić się z tym, co stało się przed świętami. Jej syn, Daniel,  został aresztowany po tym, jak rażąco złamał zasady kwarantanny i urządzał sobie przejażdżki autem pomimo odebranego prawa jazdy. Wcześniej 31-latek wielokrotnie miał problemy z prawem, m.in. za z nieważenie policjanta i posiadanie marihuany. Głośno było także o jego małżeńskich burdach, sporach z teściami i publicznym obrażaniu żony. Mimo wielu występków Daniela Danuta Martyniuk wciąż wierzy w jego dobroć i tłumaczy kolejne wybryki syna życiowym pogubieniem.

Danuta Martyniuk tłumaczy Daniela 

Żona Zenka postanowiła walczyć o dobre imię syna, który od ponad tygodnia jest bezlitośnie krytykowany w sieci. Ostatnio puściły jej nerwy i w ordynarny sposób uciszyła internautów na jednym z forów. Danuta Martyniuk wyznaje, że czuje się bezsilna wobec hejtu, jaki spada na jej rodzinę. W takiej sytuacji trudno powstrzymać emocje. 

Od pewnego czasu odczuwam nagonkę na moją rodzinę. Nikt nie jest święty, ale ostatnio fala obraźliwych komentarzy pod adresem moim, Daniela i Zenka była tak duża, że po prostu puściły mi nerwy, ale nie zrozumie tego ten, kto nie był w takiej sytuacji. Trochę mnie poniosło, więc opisałam, co wtedy czułam. Niepotrzebnie dałam się sprowokować do dalszej dyskusji, ale emocje nie pozwoliły mi milczeć, tym bardziej że w artykule, pod którym toczyła się wymiana zdań, jest mnóstwo przekłamań - wyjasnia w "Super Expressie" Martyniukowa. 

Żona króla disco polo zapewnia, że Daniel to dobry chłopak, lecz trochę się pogubił. Zakuwanie go w kajdany jak przestępcę uważa za niedopuszczalne. Martwi ją także to, jak ukochany syn znosi pobyt za kratami. 

Na pewno jest mu tam bardzo źle. Znam jego psychikę. Jest wrażliwy. Czasem coś zrobi, zanim pomyśli, i potem sam tego żałuje. Jest mu źle z samym sobą i miewa momenty depresyjne – rozpacza żona Zenka. 

 

RadioZET.pl/jw