Obserwuj w Google News

Córka Adama Małysza zdradziła rodzinne sekrety. "Czasem czułam się odizolowana"

Redakcja
2 min. czytania
07.01.2019 12:16

Karolina Małysz, córka Adama Małysza, ma już 21 lat. W jednym z wywiadów opowiedziała o tym, jak bała się o ojca i jak ważna w życiu rodziny Małyszów jest wiara.

Córka Adama Małysza zdradziła rodzinne sekrety. "Czasem czułam się odizolowana"
fot. Instagram:@karolina_malysz

Adam Małysz to bez wątpienia jeden z największych polskich sportowców. Czterokrotny mistrz olimpijski i czterokrotny mistrz świata w skokach narciarskich jest jednym z najbardziej utytułowanych sportowców uprawiających tę dyscyplinę. Od 2016 roku pełni funkcję dyrektora do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim.

Prywatnie Małysz od niemal 22 lat jest w związku małżeńskim z Izabelą Małysz (wcześniej Polok). Para pobrała się w 16 czerwca 1997 roku, 31 października 1997 roku na świat przyszła ich córka Karolina.

Obecnie Karolina ma już 21 lat i studiuje na Wydziale Studiów Międzynarodowych i Politycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego. Niedawno córka Adama Małysza udzieliła wywiadu dla tygodnika "Dobry Tydzień", w którym szczerze opowiedziała o życiu rodzinnym i wierze.

ZOBACZ: Córka Adama Małysza jeździ autem za 80 tysięcy złotych

Karolina Małysz
fot. Instagram:@karolina_malysz

Karolina Małysz opowiada o ojcu i wierze

W wywiadzie dla "Dobrego Tygodnia" Karolina wyznała, że rodzice stworzyli dla niej ciepły, pełen miłości dom. Mimo to czasem było jej ciężko, gdy w okresie największych sportowych sukcesów, ojciec na długo znikał z domu. Karolina nie tylko tęskniła, ale też bała się o tatę.

- Czasem chciałam mieć go przy sobie. Bliżej i częściej. Właśnie tatę, a nie sportowca. Najgorzej było, kiedy miał zawody. Czułam się odizolowana.

- Modliłam się. Prosiłam Boga o pomoc dla niego. Przede wszystkim, żeby nic mu się nie stało - opowiada 21-latka.

Córka Adama Małysza nie ukrywa, że zarówno dla niej, jak i dla rodziców, wiara jest w życiu bardzo ważna.

- Kiedy mam gorsze dni, biorę różaniec do ręki. To pomaga.

- Ja i moi rodzice mamy przy sobie różańce, choć przecież tata jest innego wyznania (Adam Małysz jest ewangelikiem, a jego żona i córka katoliczkami - przyp. red.). To dla nas symbol. Pomaga nam wierzyć w to, że niezależnie od wszystkiego, będzie dobrze - zdradza w wywiadzie Karolina.

ZOBACZ: Tak wygląda chłopak córki Adama Małysza

RadioZET.pl/MF