Anna Mucha zatrzasnęła się w toalecie. Uratował ją kolega z teatru. Historia ma zaskakujący finał
Anna Mucha podzieliła się zaskakującą i zabawną historią, dotyczącą początków swojej teatralnej kariery. Okazuje się, że jej debiutancki występ omal nie doszedł do skutku. Na szczęście uratował ją aktor Łukasz Simlat.
![Anna Mucha](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/anna-mucha-zatrzasnela-sie-w-toalecie.-uratowal-ja-kolega-z-teatru.-historia-ma-zaskakujacy-final/14805579-1-pol-PL/Anna-Mucha-zatrzasnela-sie-w-toalecie.-Uratowal-ja-kolega-z-teatru.-Historia-ma-zaskakujacy-final_content.jpg)
Anna Mucha bardzo chętnie raczy swoich fanów smaczkami z życia zawodowego, jak i prywatnego. Dopiero co pokazała zdjęcie, na którym pozuje w wannie nago z wałkami na głowie, a teraz, w najnowszym poście, wyjawiła zabawną historię z początków swojej pracy teatralnej. Swoją wypowiedź utrzymała w żartobliwej konwencji "kontynuując temat toalety", który przewinął się w poprzednim wpisie.
Zobacz także: Anna Mucha śpiewa "Last Christmas" pokazując piersi. Zaliczyła wpadkę [WIDEO]
Anna Mucha omal nie przegapiła swojego teatralnego debiutu
Jak zdradziła aktorka, w dniu swojego teatralnego debiutu przeżyła prawdziwe chwile grozy. Wszystko przez to, że zatrzasnęła się w toalecie tuż przed samym występem. Bohaterem, który ją uratował, był kolega z teatru, Łukasz Simlat.
"A wiecie, ze o mały włos nie doszłoby do mojego debiutu teatralnego?! Grałam wtedy w spektaklu „Bomba” reż. Maciej Kowalewski i wkrótce miałam już wchodzić na scenę, gdy postanowiłam, ze jeszcze na szybko skoczę do toalety ... „na wszelki wypadek”. i ... drzwi się zacięły... a wszyscy koledzy już piętro (lub dwa) wyżej i znikąd ratunku ! Waliłam, wolałam... przeżyłam chwilę grozy i zwątpienia! Tylko cudem jakimś Łukasz Simlat mnie usłyszał i wyważył drzwi. Bohater. Nie zdążyłam mu nawet podziękować, bo oto już usłyszałam dźwięk-sygnał na moje wejście. A do przebiegnięcia miałam jeszcze kawałek. Ale tak - właśnie Łukaszowi Simlatowi zawdzięczam fakt, że w ogóle pojawiłam się na scenie" - napisała Mucha.
Było to w 2006 roku, więc Anna Mucha była już bardzo znaną aktorką i na koncie miała wiele ról filmowych i serialowych. Ale kto wie, jak dalej potoczyłaby się jej kariera, gdyby nie bohaterski Łukasz Simlat.
RadioZET.pl/AS