Obserwuj w Google News

Mucha wyśmiała scenę seksu ze Stramowskim. "To było żenujące". Aktor odpowiedział

2 min. czytania
15.10.2020 17:27

Anna Mucha niedawno skomentowała scenę seksu z Piotrem Stramowskim w filmie "Pitbull. Nowe porządki". - To było żenujące - powiedziała gwizda "M jak miłość". Co na to mąż Katarzyny Warnke? 

Anna Mucha
fot. VIPHOTO/East News

Anna Mucha jest znana głównie z roli Madzi Marszałek w "M jak miłość", ale od czasu do czasu aktorka lubi przypomnieć o sobie na dużym ekranie. W 2016 roku zagrała w filmie "Pitbull. Nowe porządki" w reżyserii Patryka Vegi. Wcieliła się tam w Kinię, dziewczynę romansującą z Majamim granym przez Piotra Stramowskiego. Choć nie była to wielka rola, dobrze zapadła widzom w pamięć, bowiem Mucha i Stramowski zagrali pikantną scenę seksu. Było to pierwsze spotkanie aktorki z gwiazdorem filmów Vegi i choć ich współpraca przebiegła gładko, Mucha nie zachowała najlepszych wspomnień. 

Anna Mucha bierze ślub? Zaskakujące doniesienia tabloidu

Anna Mucha o scenie seksu z Piotrem Stramowskim w "Pitbullu" 

W programie Kuby Wojewódzkiego "Sztuka łączenia" gwiazda "M jak miłość" została zapytana o wrażenia z erotycznej sceny w filmie Vegi. 

- Przejrzałem sobie niektóre twoje filmy. Nie jest to jakaś bardzo długa filmografia. Najbardziej obciachowy fragment w twojej karierze uważam, że to jest seks z Piotrkiem Stramowskim - zagaił Wojewódzki.

- Czyli lecimy po traumach... - zażartowała Mucha, a zapytana o szczegóły wybuchła: - Ja nie pamiętam, jak on całuje, ja nie wiem, jak całuje. Ja chcę o tym zapomnieć! To był poziom żenady... To było żenujące - powiedziała. 

"Nietrzeźwa" Anna Mucha w programie Kuby Wojewódzkiego. Nagranie jest hitem! [WIDEO]

Następnie zażartowała sobie z macho polskiego kina. 

- To było duże otwarcie. Ja miałam swoje pięć minut na początku tego filmu, potem już można było wyjść... Ale to Stramowski... Nic nie poradzisz, że się wyrobił w 45 sekund. Niektórzy robią to dłużej – dowcipkowała z męża Katarzyny Warnke. 

Po latach Piotr Stramowski skomentował "seks" z Muchą w rozmowie z "Super Expressem". Gdy usłyszał o żartach ekranowej partnerki, mocno się zdziwił. 

- O ile dobrze pamiętam, nie całowaliśmy się tam, tylko mieliśmy scenę seksu na podłodze. Mnie się wydaje, że wszystko było profesjonalnie zagrane i w takim szale narkotycznym, bo w takim klimacie była ta scena… Pamiętam, że rozmawialiśmy potem i Ania była zadowolona, więc dziwi mnie, że po latach tak skomentowała – powiedział filmowy Majami. 

Czyżby Mucha po latach zmieniła wersję, żeby było bardziej kontrowersyjnie?