Anna Lewandowska pochwaliła się płaskim brzuchem miesiąc po porodzie [FOTO]
Anna Lewandowska miesiąc temu po raz drugi została mamą. Na początku maja trenerka przywitała drugą córeczkę - Laurę. Anna Lewandowska błyskawicznie odzyskała formę po porodzie, czego dowodem jest najnowsze zdjęcie na Insta Stories. Gwiazda pochwaliła się na nim idealnie płaskim brzuchem.
![Anna Lewandowska pochwaliła się płaskim brzuchem miesiąc po porodzie [FOTO]](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/radiozetsg/storage/images/rozrywka/plotki/anna-lewandowska-pochwalila-sie-plaskim-brzuchem-miesiac-po-porodzie-foto/13260838-1-pol-PL/Anna-Lewandowska-pochwalila-sie-plaskim-brzuchem-miesiac-po-porodzie-FOTO_content.jpg)
Anna Lewandowska pochwaliła się płaskim brzuszkiem miesiąc po porodzie [FOTO]
Anna Lewandowska jest mamą dwóch córeczek: Klary i Laury. Trenerka miesiąc temu urodziła Laurę i jak można zobaczyć na jej Instagramie, po ciążowych kształtach nie ma już śladu. Anna Lewandowska na Insta Stories opublikowała m.in. nagranie, na którym tańczy z wózkiem, prezentując oczywiście idealny brzuch. Anna Lewandowska niemal do końca ciąży ćwiczyła i oczywiście dbała o zdrowe odżywianie. Tak też było w przypadku pierwszej ciąży.
Anna Lewandowska nie ukrywa, że drugi poród był znacznie łatwiejszy, od pierwszego. Potwierdzali to też bliscy trenerki, m.in. jej mama - Maria Stachurska.
"Bardzo się martwiłam, żeby nie powtórzyła się sytuacja, jaka miała miejsce przy porodzie Klary. Tamten poród był bardzo trudny. Tym razem było zupełnie inaczej, Ania urodziła Laurę szybko i bez komplikacji. Malutka ma świetny apetyt, nie daje się oderwać od piersi" - mówiła Maria Stachurska w rozmowie z PAP.
Robert Lewandowski o porodzie Klary: "Poród był bardzo trudny"
Gdy rodziła się Klara, Robert Lewandowski bardzo martwił się o żonę. Poród był trudny i skomplikowany.
"To wszystko trwało z trzydzieści godzin. Poród był bardzo trudy, Ania straciła bardzo dużo krwi, potem pani doktor powiedziała, że niewiele brakowało, by skończyło się to o wiele gorzej... Gdy walczyła, ja trzymałem Klarę na rękach. Byłem tak zestresowany, zesztywniały z nerwów, że nie potrafiłem podnieść ręcznika z podłogi" - mówił w rozmowie z "Faktem" Robert Lewandowski.
RadioZet.pl