365 dni: erotyk inspiracją dla maturzystów? Blanka Lipińska przeprasza nauczycieli. "Ta sama sytuacja"
Kolejna część filmowej wersji "365 dni" cieszy się dużą popularnością, tymczasem na erotyk Blanki Lipińskiej w swoich maturalnych wypracowaniach mają powoływać się tegoroczni maturzyści. Sama autorka postanowiła przeprosić nauczycieli.
Blanka Lipińska to swoisty przykład "amerykańskiego snu" w polskich realiach. Była menadżerka kontrowersyjnych sopockich kubów, która znana była także ze współpracy z tak zwanymi "ring girls" gal KSW, zdobyła międzynarodową popularność dzięki erotykowi " 365 dni" i jego kontynuacjom. Książkowa historia Polki Laury i gangstera Massimo, pełna wulgaryzmów i seksualnych opisów, zdobyła wielką popularność i stała się bestsellerem, choć jej walory literackie zostały niejednokrotnie zmieszane z błotem. Podobnie rzecz ma się z filmowymi ekranizacjami, pierwsza część zdobyła Złotą Malinę, choć stała się hitem Netflixa. Także kontynuacja, powszechnie wyśmiewana i krytykowana, zapowiada się na sukces.
Choć "365 dni: Ten dzień" z pewnością nie może aspirować do tytułu choćby dobrego filmu fabularnego, a zdaniem wielu fanów jest jedynie "skokiem na kasę" bez fabuły i z marnymi kreacjami aktorskimi, najwyraźniej nie brak osób, dla których ekranizacja "dzieł" Lipińskiej jest czymś więcej, niż czytanką do poduszki. Niestety, najwyraźniej wśród odbiorców erotyków znaleźli się także tegoroczni maturzyści. W sieci młodzież otwarcie chwali się tym, że na egzaminie dojrzałości skorzystała ze znajomości "365 dni".
Filmy, w których aktorzy uprawiali prawdziwy seks. 10 tytułów, w których nie udawano scen łóżkowych
365 dni: Książka Blanki Lipińskiej na maturze? Młodzież chwali się nawiązaniem do erotyku
W sieci nietrudno znaleźć wpisy maturzystów, którzy postanowili wykorzystać znajomość "365 dni" Blanki Lipińskiej podczas egzaminu.
- Dzień dobry, dzisiaj na maturach odwołałam się do "365 dni". Liczę, że będzie jakiś wyluzowany egzaminator i uzna mi argument, bo jak nie, to będzie trochę źle. Ale mam nadzieję, że go przekonają Laura i Massimo.
- Blanko, możesz być dumna z jeszcze jednego powodu. Otóż twoja książka stała się inspiracją dla niejednej tegorocznej maturzystki. Wiem z pewnych źródeł. Mama maturzystki 2022.
- "Ten dzień" uratował mi d*pę na rozprawce na maturze. Dzięki! - czytamy.
Najwyraźniej sama Blanka ma świadomość, że nie powinna należeć do kanonu literatury.
- Rok w rok ta sama sytuacja. Przepraszam wszystkich polonistów, a za maturzystów trzymam kciuki - napisała autorka "365 dni" na Instagramie.