Satanistyczny symbol na portrecie Karola III. Internauci wskazują kolejne
15 maja król Karol III odsłonił swój pierwszy oficjalny portret od czasu koronacji. Na obrazie monarcha prezentuje się w mundurze Gwardii Walijskiej, ale wzrok przykuwa intensywnie czerwone, dość niepokojące tło. Internauci od razu zaczęli żartować, że Karol III wygląda, jakby znajdował się w piekle. Za to miłośnicy teorii spiskowych zyskali pole do popisu i uparcie twierdzą, że na portrecie znajdują się satanistyczne symbole.
Portret króla Karola III skrytykowany
Wizerunek króla Karola III został uwieczniony przez znanego portrecistę Jonathana Yeo. Obraz został odsłonięty 15 maja w Pałacu Buckingham, a osobistości obecne na wydarzeniu nie kryły zdziwienia. Nieco zszokowany był nawet sam monarcha, który zobaczył swoje oblicze w krwistych, czerwonych barwach. Król został też ukazany w mundurze Gwardii Walijskiej, z motylem na ramieniu oraz z mieczem w dłoni.
Portrecista tłumaczył później, że motyl ma symbolizować metamorfozę i odrodzenie, co pasuje do nowego króla. Owad ma też odnosić się do zainteresowań monarchy w temacie ochrony środowiska. Z kolei czerwień może być symbolem znaku zodiaku króla, bowiem władca jest Skorpionem, a patronuje mu Czerwona Planeta, czyli Mars. Ostatecznie Karol III zaakceptował portret, ale dzieło spotkało się z negatywnymi opiniami w sieci.
„Ktoś tu chyba z niego zadrwił, wygląda, jakby płonął w piekle”; „To krew wszystkich kolonii brytyjskich”; „Czy to tampon Camilli?” - naśmiewali się internauci w sieci. Jednak niektórzy fani rodziny królewskiej, zamiast krytykować, woleli dokładniej przeanalizować obraz. Wyniki śledztwa okazały się zaskakująco przerażające – na portrecie mają znajdować się satanistyczne symbole.
Satanistyczne symbole na portrecie króla Karola III
Portret został przeanalizowany kawałek po kawałku. Wiele osób dopatrzyło się tam… oblicza Jezusa. Ale nie tylko – zdaniem internautów na portrecie jest ukrytych wiele twarzy, które w grymasie wyglądają, jakby cierpiały. Mało tego: ktoś zauważył nawet, że na portrecie widać oko Szatana.
Teorie mnożą się i mnożą, ale jedną z najbardziej przerażających jest ta, że na obrazie widać oblicze diabła. Gdy skopiowano portret, a kopię będącą lustrzanym odbiciem umieszczono obok oryginału i całość odwrócono do góry nogami, zauważono zarys głowy kozła z odznaczającymi się rogami.
Źródło: Radio ZET/TikTok @rawanabood24
Tu się dzieje
