Król Karol III tęskni za wnukami. „Zrozumiał, że nie będzie tu wiecznie”
Konflikt z Harrym odbił się na relacji króla Karola III z wnukami. Monarcha chce zbliżyć się do Archiego i Lilibet. Budowanie relacji na odległość mu nie wystarcza.
Książę Harry pogodzi się z rodziną królewską?
Choroba króla Karola III w niektórych rozpaliła nadzieję na to, że zwaśniony z bliskimi książę Harry odbuduje spalone mosty. Choć syn monarchy miał zadeklarować gotowość do tymczasowego powrotu do obowiązków i obiecać królowi, że będzie odwiedzał rodzinne strony. Częstsze przyjazdy Harry’ego i jego bliskich umożliwiłyby królowi spotkania z wnukami, za którymi tęskni.
Król Karol III tęskni za wnukami
Książę Harry i Meghan Markle zrezygnowali z pełnienia obowiązków w rodzinie królewskiej i przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych w 2020 roku. Od tego czasu ich dzieci mają ograniczony kontakt z brytyjskim dworem. Mirror przypomina, że monarcha widział swojego wnuka, księcia Archiego, zaledwie kilka razy, a księżniczkę Lilibet – jedynie raz.
Chory na raka monarcha ma nie być zadowolony z takiego stanu rzeczy. Kontakt z wnukami przez wideo komunikatory nie jest dla niego wystarczający. Źródła Mirror sugerują, że monarcha jest gotów zrobić wiele, by nadrobić stracony czas.
– Nigdy nie było problemu z obecnością króla w ich życiu i nigdy nie będzie. Drzwi są zawsze otwarte – zapewnił Mirror znajomy Harry’ego.
Tym, co miało wzmocnić jego tęsknotę za wnukami, jest niedawna diagnoza. Zdaniem Ingrid Seward, ekspertki ds. royalsów, rodzina zawsze była dla Karola III bardzo ważna, a choroba jedynie pomogła mu zrozumieć, że jego czas na spotkania z bliskimi może być ograniczony.
– To dla niego wielki smutek, że nie widuje się już z Archiem i Lilibet. Dlatego nigdy nie zerwie więzi z Harrym. Nie chce relacji na FaceTime z dziećmi swojego syna. Chce ich poznać i być zaangażowanym w ich życie, dopóki są jeszcze na tyle młodzi, aby móc uczyć się z jego mądrości. Rak sprawił, że stało się to dla niego bardziej przejmujące, ponieważ zrozumiał, że nie będzie tu wiecznie – stwierdziła cytowana przez Mirror Seward.
Źródła: Radio ZET/Mirror.co.uk