slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Michał Hochman nie żyje. To on wylansował hit „Konik na biegunach”

2 min. czytania
10.06.2024 17:36

Nie żyje Michał Hochman. O jego śmierci poinformował Teatr Żydowski w Warszawie. Artysta miał 80 lat.

Michał Hochman
fot. Krzysztof Ozog/East News
slot: billboard
slot: billboard

Michał Hochman nie żyje

Michał Hochman zmarł 9 czerwca. Informację o jego odejściu przekazano za pośrednictwem facebookowego profilu Teatru Żydowskiego w Warszawie.

„9 czerwca 2024 roku, wieczorem w Nowym Jorku umarł nasz piękny Przyjaciel, Michał Hochman - bard, muzyk, wrażliwy artysta, kolorowy ptak, czuły Człowiek. Był obywatelem świata. Jego znakomicie zapowiadającą się karierę, przerwały wydarzenia Marca 1968 roku, po których wraz z rodziną musiał wyemigrować z Polski. Wyjeżdżał z najtrudniejszym bagażem, w którym była rodzinna trauma po Zagładzie, marzenia o muzycznej karierze, nagrane już piosenki, wśród nich legendarny „Konik na biegunach”, bo Michał jako pierwszy wykonywał i wylansował ten przebój. W bagażu były wspomnienia festiwali, w których brał udział, ukochany Lublin i Kazimierz Dolny. Wszyscy, którzy poznali Michała w tamtym czasie pamiętają tego pięknego, charyzmatycznego młodego artystę, chłopaka, którym nigdy nie przestał być. (…)” – czytamy. Hochman miał 80 lat.

Redakcja poleca

Kim był Michał Hochman?

Michał Hochman był piosenkarzem i gitarzystą, który wylansował hit „Konik na biegunach”. Muzyka interesował się od dziecka, a debiut sceniczny zaliczył, mając 15 lat.

Oglądaj

W 1965 roku wraz z zespołem Kawalerowie wykonał piosenkę „Konik na biegunach” w 3. programie Polskiego Radia, która stała się jego największym hitem. Trzy lata później przeprowadził się do USA, gdzie próbował kontynuować karierę muzyczną.

„W Nowym Jorku, choć życie spowodowało wybór innej zawodowej branży, nie przestawał myśleć o muzyce. Gościł dziesiątki polskich artystów, był gospodarzem, dobrym duchem, organizatorem, kumplem, przyjacielem. Z czasem zaczął do Polski wracać, koncertował, nagrywał płyty. Grał na Festiwalu Warszawa Singera, w ubiegłym roku zagrał u nas koncert „Tańczę życie” zapowiadając nową płytę. Pomagał nam, zaangażował się w trasę Teatru i Festiwalu do Nowego Jorku. Byliśmy szczęśliwi, że od jakiegoś czasu mieszka także w Warszawie” – napisano w poście Teatru Żydowskiego w Warszawie.

Źródła: Radio ZET/Facebook: Teatr Żydowski

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art