Gitarzysta Red Hot Chili Peppers pozwany. Oskarżono go o spowodowanie śmieci
Josh Klinghoffer, były gitarzysta Red Hot Chili Peppers, stanie przed sądem. Muzyk ma odpowiadać za spowodowanie śmierci. Do zdarzenia miało dojść 18 marca.
Josh Klinghoffer stanie przed sądem
Josh Klinghoffer został pozwany. Były gitarzysta Red Hot Chili Peppers miał spowodować wypadek, który poskutkował śmiercią pieszego. Za incydent obwinia się roztargnienie i dystrakcję kierowcy podczas prowadzenia pojazdu.
Do zdarzenia doszło 18 marca mieście Alhambra w Kalifornii. Z dokumentów, które trafiły do sądu, wynika, że Klinghoffer chcąc wykonać skręt w lewo, potrącił przechodzącego przez przejście dla pieszych mężczyznę – Israela Sancheza. Sanchez został uderzony przez pojazd i wylądował na asfalcie, uderzając głową o nawierzchnię. Zginął wskutek odniesionych obrażeń. W pozwie stwierdzono, że muzyk nie zareagował wystarczająco szybko. Oskarżono go o zaniedbanie i spowodowanie śmierci – informuje TMZ. Rodzina zmarłego Sancheza domaga się zadośćuczynienia.
Josh Klinghoffer był gitarzystą Red Hot Chili Peppers
Josh Klinghoffer zdobył największą popularność dzięki trwającej od 2009 do 2019 roku współpracy z Red Hot Chili Peppers. Z legendarną kalifornijską kapelą nagrał dwa albumy studyjne – „I’m With You” i „The Getaway”. Na swoim koncie ma także współprace z takimi zespołami jak Pearl Jam i Dot Hacker.
Źródła: Radio ZET/TMZ.com