Obserwuj w Google News

Nie żyje dziecięcy gwiazdor „Alfa”. Benji Gregory został znaleziony w samochodzie

1 min. czytania
11.07.2024 07:45

Benji Gregory nie żyje. Dziecięcy gwiazdor „Alfa” został znaleziony w swoim samochodzie. Miał 46 lat.

Benji Gregor
fot. AF Archive/Mary Evans Picture Library/East News, AF Archive/Mary Evans Picture Library/East News

Benji Gregory nie żyje

Zmarł Benji Gregory. Aktor, który w dzieciństwie występował w roli Briana Tannera w sitcomie „ Alf”, został znaleziony martwy w swoim samochodzie 13 czerwca – ujawnia TMZ.

Gregory cierpiał na szereg różnych schorzeń. Zmagał się z chorobą afektywną dwubiegunową, depresją i z zaburzeniami snu, które sprawiały, że potrafił nie spać kilka nocy z rzędu. Na razie nie wiadomo, czy jego problemy mogły przyczynić się do nagłego i niespodziewanego przez bliskich zgonu. Rodzina Gregory’ego przypuszcza, że dzień przed śmiercią aktor pojechał do banku, by zrealizować czek, następnie zasnął w nagrzanym samochodzie, co poskutkowało udarem – informuje TMZ. Benji Gregory miał 46 lat.

Redakcja poleca

Benji Gregory był jedną z gwiazd „Alfa”

Benji Gregory zdobył rozpoznawalność jako dziecko. Największe sukcesy święcił od połowy lat 80. do wczesnych lat 90.. Właśnie w tym okresie występował w sitcomie „Alf”. W sumie Gregory zagrał w 101 odcinkach produkcji. I chociaż mogło się wydawać, że drzwi do kariery stały przed nim otworem, on sam wybrał inną drogę. Mając na koncie kilkanaście kreacji, w 2003 roku porzucił aktorstwo na rzecz armii. Rozstał się z nią dwa lata później z powodów problemów zdrowotnych.

Źródła: Radio ZET/TMZ.com

Nie przegap