slot: premiumboard
slot: topscroll
topscrollRun:
Obserwuj w Google News

Jakub Tolak oczekuje na ważną operację. Przed nim jeszcze jeden zabieg

2 min. czytania
06.06.2024 18:39

Jakub Tolak w marcu przekazał, że od lat zmaga się z wrodzoną wadą serca. Tę wykryto 20 lat temu, ale stan zdrowia w ostatnim czasie mocno się pogorszył. Aktor znany m.in. z „Barw szczęścia” i „Klanu” oczekuje na operację. Zanim jednak do niej dojdzie, musi przejść jeszcze jeden, dość nieprzewidziany, zabieg.

Jakub Tolak
fot. Michal Wozniak/Dzien Dobry TVN/East News
slot: billboard
slot: billboard

Jakub Tolak czeka na operację tętniaka aorty

Jakub Tolak od kilku lat zajmuje się podróżowaniem. Rzucił aktorstwo, wsiadł w kampera i wraz z żoną Zofią Samsel oraz psem Hipi zwiedzają świat. Wraz z ukochaną w 2022 roku doczekał się córki, Tosi. Pociecha wraz z rodzicami chłonie piękno przeróżnych krajów. Niestety niedawno aktor musiał wrócić do Polski w związku z operacją.

W marcu na kanapie „Dzień dobry TVN” Jakub Tolak wyznał, że ma tętniaka aorty, a oprócz tego problemy z zastawką. – Tak naprawdę wiele osób chodzi z tą wadą i dożywa starości, i umiera ze starości, ale czasem bywa tak, że to się powiększa i u mnie tak niestety jest. [...] Okazało się, że doszedłem do momentu, w którym trzeba podjąć taką decyzję, że warto byłoby to zrobić. Przede wszystkim dlatego, że jeździmy w miejsca odludne i tam, tej pomocy nie zawsze może ktoś udzielić – tłumaczył aktor.

Operacja została zaplanowana na maj, jednak niestety nie odbyła się. Na początku maja żona aktora poinformowała na Instagramie, że zabieg zostanie przełożony. Jakub Tolak rozchorował się – zaraził się wirusem opryszczki od swojej córeczki. Zanim jednak aktor odda się w ręce chirurgów i rozpocznie długą rekonwalescencję, czeka go jeszcze jedna wizyta u specjalistów.

Redakcja poleca

Przed Jakubem Tolakiem nieprzewidziany zabieg

Teraz okazuje się, że Jakub Tolak doznał skomplikowanego złamania palca. Aktor przekazał na Instastory, że przed nim dopiero „operacja palca – nastawianie”. Na zabieg musi czekać tydzień. – Dziwi mnie to, bo jednak mam wrażenie, że złamany palec nie powinien być tak długo złamany sobie i nienastawiony – zastanawiał się aktor na relacji na Instagramie.

Żona pocieszała go, że dobrze, iż jest to tylko tydzień, nie dłużej, a aktor żartował, że po czterech tygodniach palec na pewno zrósłby się krzywo, bo z natury jest krzywy. Zofia Samsel przyznała też, że najpierw trzeba zająć się złamaniem, a później ma nadzieję, że w końcu odbędzie się operacja dotycząca tętniaka. Skwitowała, że jej mąż ma „farta”.

– Wszystkie chyba nieszczęścia, jakie już do tej pory go spotykają, mam nadzieję w tym roku już przejdą i później będzie tylko lepiej – mówiła Zofia. Jakub dodał jedynie: – Życie to ból i ja właśnie to prezentuję. Boli mnie palec, potem będzie mnie bolało wszystko. Tak po prostu wygląda życie.

Źródło: Radio ZET/Instagram @foxesineden

Nie przegap
slot: leaderboard_pod_art