Dominika Ostałowska musiała się poddać operacji. Miała problemy z sercem
Dominika Ostałowska to aktorka znana z serialu „M jak miłość”. Na kanapie „Dzień Dobry TVN” przyznała, że cierpiała na zaburzenia rytmu serca. Z tego powodu przeszła ważną operację.
![Dominika Ostałowska Dominika Ostałowska musiała się poddać operacji. Miała problemy z sercem](https://gfx.rozrywka.radiozet.pl/var/g3-radiozetrozrywka/storage/images/newsy/dominika-ostalowska-musiala-sie-poddac-operacji-miala-problemy-z-sercem/23393886-1-pol-PL/Dominika-Ostalowska-musiala-sie-poddac-operacji.-Miala-problemy-z-sercem_content.jpg)
Dominika Ostałowska poddała się ablacji
Serialowa Marta Mostowiak z „ M jak miłość” gościła w „ Dzień Dobry TVN”. Razem z nią na kanapie zasiadł prof. dr hab. med. Krzysztof J. Filipiak, który jest kardiologiem. Oboje opowiedzieli o ablacji, czyli zabiegu pomagającym w zaburzeniach rytmu serca. Okazało się, że Dominika Ostałowska musiała się poddać tej operacji.
Ablacja polega na niszczeniu jednej z tkanek w sercu, która doprowadza do arytmii. O tym, jakie są metody przeprowadzania zabiegu, mówił ekspert w studiu. – W sercu patrzymy, jak przebiegają te dodatkowe szlaki zaburzeń rytmu, przewodzenia sygnału i musimy je po prostu wypalić. Wypalamy to prądem o częstości radiowej, (…) albo wymrażamy, czyli jest też możliwość krioablacji – powiedział prof. Krzysztof J. Filipiak.
Dominika Ostałowska przyznała, że zmagała się z zaburzeniami rytmu serca. – Czułam, że ten rytm jest bardzo nierówny, czasem było widać na ubraniu, że jakość dziwnie bije to serce – mówiła prowadzącym „Dzień Dobry TVN”.
Dzięki operacji Dominika Ostałowska nie ma problemów z sercem
Aktorka znana z serialu TVP „M jak miłość” powiedziała, jakie konkretnie objawy jej towarzyszyły. Choć zalecano jej wykonywanie różnych ćwiczeń, to i tak one nie pomagały. – Nawarstwiały się objawy typu słabość, rodzaj zimnego potu i taka niemożność wykonywania różnych rzeczy. Nawet dochodziło do tego, że chodząc po galerii, szłam do przebieralni, starałam się uspokoić albo nawet zrobić parę ćwiczeń, które podobno miały w tym pomagać – wspominała Dominika Ostałowska.
Quiz: Dopasuj aktora do roli w "M jak miłość". 10/10 tylko dla fanów serialu
Kiedy udała do lekarza, zdecydowano o ablacji serca. Co ciekawe podczas operacji aktorka była przytomna. – Przyjechałam na konsultację, a okazało się, że mnie zatrzymali już na ten zabieg. Rozśmieszyło mnie tylko, że dostałam kartę do podpisania, że w razie czego mam się zgodzić na zgon i przekłucie serca, ale panowie zaraz mnie uspokoili, że to się jeszcze nigdy nie zdarzyło – mówiła w „Dzień Dobry TVN”.
Po zabiegu Dominika Ostałowska czuła się znacznie lepiej niż przedtem. – Już na następny dzień po ablacji, jak byłam w klinice, wstawałam, to z każdym ruchem sprawdzałam, czy to się nie włączy. (…) Jak szybko wstałam, jak coś chciałam dokręcić albo wytrzeć, wystarczył mały ruch, cały dzień czekałam na to, że to przyjdzie, a to nie przyszło – orzekła z zadowoleniem.